Kamienica w centrum Kielc i wspólna toaleta w podwórku...

- W tej sprawie interweniowaliśmy już tyle razy, że brakuje nam siły. Mieszkamy w budynku, który nadaje się do wyburzenia. Administracja od czasu do czasu coś poprawia, ale mało skutecznie – opowiada pan Jerzy, lokator kamienicy przy ulicy Zagnańskiej 19 w Kielcach, pokazując wejście do klatki.- Te ściany były malowane, ale w jednej jest pęknięta rura i wszystko się sypie. W złym stanie jest też nadal ściana nośna, która była pęknięta – relacjonuje.OKROPNA TOALETANajwiększą bolączką mieszkańców jest jednak brak toalet w budynku. – W dalszym ciągu korzystamy ze wspólnej ubikacji w podwórku. Jesteśmy do tego zmuszeni, choć warunki są okropne – mówi kielczanin otwierając drzwi do toalety.Jej widok naprawdę przeraża. – Jak tu można wpuścić 11-letnie dziecko? – pyta zdenerwowany. – Mój znajomy, który mieszka przy 1 Maja mówił mi, że u nich robią remont i każdy będzie miał w domu swoją łazienkę. Wcześniej mieli tak samo, jak my. Administratorem tam też jest Miejski Zarząd Budynków – stwierdza pan Jerzy i dodaje: - Nikt tu nie chce luksusów, ale nie da się tak dłużej żyć.WARUNKI TECHNICZNEKrzysztof Miernik, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków przekonuje, że administracja stara się na bieżąco polepszać warunki życia mieszkańców, ale to zależy od różnych czynników.- Dążymy do ucywilizowania zasobów, które odbiegają standardem od oczekiwań mieszkańców, bo nie zawsze takie standardy, odpowiednie do XXI wieku, spełniają. Ten budynek ma toalety na zewnątrz i po części zostały poczynione prace służące ich dociepleniu – informuje wicedyrektor Miernik.Potwierdza, że w budynku przy ulicy 1 Maja wykonywane są obecnie sanitariaty, ale nie wiadomo, czy uda się je zrobić w kamienicy przy Zagnańskiej. – Jestem zadowolony, że podnosimy standardy, ale nie zawsze jest to możliwe. Takich budynków, jak na Zagnańskiej jest wiele. Jeżeli pozwolą na to warunki techniczne i fundusze, to takie prace zostaną wykonane – mówi Krzysztof Miernik.Beata [email protected]