Kamionek i Grochów z tysiącami nowych mieszkańców. Na każdym rogu nowa budowa osiedla

Dawne przemysłowe tereny na styku Kamionka i Grochowa stały się kilka lat temu łakomym kąskiem dla deweloperów. Pozostałości fabryk próżno tam szukać. Buduje się (liczę także niedawno oddane osiedla) niemal 3,5 tysiąca mieszkań. Zakładając, że w większości wprowadzą się tam rodziny 2+1, przybędzie aż 10 tysięcy nowych lokatorów. To tyle ile mieszka... w całym Radzyminie. To oznacza, że na Pradze-Południe wkrótce może mieszkać niemal 200 tys. osób. Już teraz jest to druga najliczniejsza dzielnica ustępująca jedynie Mokotowowi (217 tys.).

• Aleje Praskie (Develia) - 1200 mieszkań w kilku etapach, obecnie budowane są dwa pierwsze przy ul. Podskarbińskiej 32/34
• Metro Art (Victoria Dom) - 133 mieszkania przy ul. Żupniczej, naprzeciw niedawno otwartego Lidla, niedawno rozpoczęły się prace ziemne
• Praga Arte (Robyg) - 246 mieszkań, już oddanych do użytku, w pobliżu kościoła św. Rity,
• Praga Deco (Robyg) - 190 mieszkań, na ukończeniu - de facto drugi etap Praga Arte,
• Mińska 69 (Spravia/dawniej Budimex) - 1071 mieszkań w pięciu etapach wzdłuż ul. Mińskiej; trzy pierwsze (Praho, Olimpic ,Rewir) zostały już oddane do użytku, a kolejne obecnie w budowie dostępne będą jako mieszkania na wynajem,
• Stacja Grochów (Dom Development) - 297 mieszkań w dwóch etapach przy ul. Przerworskiej, z czego pierwszy etap został już oddany do użytku, drugi zostanie oddany wkrótce,
• Złota Praga (Spółdzielnia Mieszkaniowa Osiedle Młodych) - naprzeciw Stacji Grochów powstają 92 mieszkania
• ostatnią wolną działkę w okolicy, przy ul. Drwęckiej, wykupiła Develia, która planuje tam stworzyć kameralny projekt na 50 mieszkań.
• urzędnicy wydali także pozwolenie na budowę niewielkiej inwestycji mieszkaniowej na rogu Żupniczej i Chodakowskiej vis a vis Metro Art, szczegóły na razie nie są znane

Łącznie wspomniane inwestycje dają aż 3411 mieszkań powstających w niewielkim kwartale miasta otoczonym kilkoma ulicami: Mińską, Chodakowską i Przeworską. Tak ogromne budowy generują także spektakularne problemy. Coraz bardziej "rozjeżdżona" jest ulica Mińska, z której wielu mieszkańców korzysta i będzie korzystać na co dzień. Brakuje miejsc w żłobkach, a w krótce problemem będą także zbyt liczne klasy w szkołach. Do tego plany miejscowe dopiero się tworzą, a wspomniani deweloperzy budują na tzw. "wuzetkach", co znacznie uszczupla możliwość rezerwacji terenu pod szkoły czy inne usługi publiczne.

Przypomnijmy, że od połowy zeszłego roku obowiązuje tam faktyczny zakaz budowy nowych osiedli na "wuzetkach" w tym rejonie Pragi-Południe, a także na części Targówka Fabrycznego i Żerania. Miasto zorientowało się, że kolejne inwestycje mieszkaniowe stwarzają coraz więcej problemów: brakuje dróg, a właściwie całej infrastruktury łącznie ze szkołami i terenami zielonymi.

- Powstają tam bardzo duże inwestycje osiedli mieszkaniowych, które pozbawione są usług publicznych: szkół, przedszkoli, służby zdrowia. Nie powstaje tam też odpowiednia sieć drogowa – mówiła nam w zeszłym roku Marlena Happach, dyrektorka Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. I dodaje: - W ramach przygotowania nowego programu rewitalizacji proponujemy wprowadzenie czasowego wstrzymania decyzji o warunkach zabudowy (na około dwa lata – red.) dla funkcji mieszkaniowych na tych terenach, które w ewidencji przeznaczone są przede wszystkim na cele produkcyjne.

W tych miejscach budować będzie można zgodnie z planem miejscowym lub w ramach specustawy "lex developer". Ten drugi przypadek wymaga zgody rady miasta, a deweloper musi najpierw zaproponować wsparcie lokalnej infrastruktury - np. budowę drogi czy szkoły.