Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamizelka? Dzieci chcą, dorośli nie

Redakcja
Tylko ostatniej jesieni do dzieci trafiło 7 tysięcy kamizelek odblaskowych.
Tylko ostatniej jesieni do dzieci trafiło 7 tysięcy kamizelek odblaskowych. Lech Kamiński
74-letnią kobietę potrącił samochód. To już czwarty podobny wypadek w tym roku w naszym mieście. Co zrobić, żeby piesi byli bezpieczniejsi? Policjanci proponują odblaski, ale torunianie nie są do nich przekonani.

Kobieta trafiła do szpitala po tym, jak w środę wieczorem uderzył ją samochód. Kierowca osobówki był trzeźwy.Tylko w tym roku w wypadkach zostało poważnie rannych co najmniej czterech pieszych. Dwoje z nich zginęło. Wypadki pieszych w mieście wzięli w 2012 roku pod lupę naukowcy z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Okazało się, że najniebezpieczniejsze miesiące na drogach to listopad i grudzień - czyli okres, gdy zmrok zapada szybko, a piesi przestają być widoczni. Najgorzej jest między godz. 15 a 17, gdy w mieście jest największy ruch samochodowy.Kierowca: - Wyhamować? Nie mam szansPolicjanci szacują, że ponad połowa pieszych poszkodowanych w minionym roku wypadkach to osoby powyżej 60 roku życia albo takie, które nie ukończyły jeszcze 17 lat. Czyli dzieci, młodzież i starsi ludzie, którzy mogą mieć problemy z poprawną i szybką oceną sytuacji na drodze.Za większą część tych wypadków odpowiadają - przynajmniej teoretycznie - kierowcy. To oni są sprawcami prawie 70 proc. stłuczek i wypadków z udziałem pieszych. Najczęściej nie przestrzegają pierwszeństwa, nieprawidłowo cofają lub zatrzymują samochód albo źle zmieniają pasy ruchu.Ale czasami zwyczajnie pieszych nie widzą.- Kilka razy już cudem uniknąłem wypadku - przyznaje pan Marek, torunianin, który codziennie dojeżdża do pracy do jednej z podtoruńskich gmin. - W centrum ludzie jeszcze patrzą, gdzie idą, są ostrożni. Ale im bliżej granic miasta, tym więcej pieszych na poboczach. Większość z nich zauważam dopiero z odległości 20 metrów, nie ma szans, żebym w razie czego wyhamował. Czy to taki problem nałożyć jakąś kurtkę z odblaskiem?Gadżety nie tylko dla dzieciOkazuje się, że najczęściej jaskrawozielone kamizelki noszą dzieci - to zasługa Caritas, która co roku rozdaje tysiące takich gadżetów maluchom rozpoczynającym właśnie naukę. Tylko ostatniej jesieni do dzieci trafiło 7 tysięcy kamizelek.Zdarza się - na szczęście coraz częściej - że odblaskowe opaski zakładają również rowerzyści. Ci po gadżety kierują się do supermarketów albo idą na masę krytyczną, której organizatorzy co i rusz rozdają odblaski. Ale „zwykli" piesi za odblaskami nie przepadają.- Nie używam ich - przyznaje Anna Markowska z Bydgoskiego Przedmieścia. - Szczerze? Nie widzę żadnego powodu, by to robić. Może gdybym mieszkała za miastem albo miała małe dzieci, to bym się o odblaski postarała. Zresztą - co ja miałabym z nimi zrobić? Założyć na nogę i maszerować po Starówce? Bez sensu.Tymczasem policjanci podkreślają, że odblaski są dla każdego. - Często gdy je rozdajemy, spotykamy się z reakcją: „Świetnie, dam dzieciom, dziękuję" - mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa toruńskiej policji. - A przecież dorośli też ich potrzebują, oni również powinni być widoczni na drodze. Tymczasem w trosce o bezpieczeństwo dzieci często zapominają o własnym. 

od 12 lat
Wideo

Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto