Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kanar jak błyskawica. Szesnastolatka dostała mandat, bo nie zdążyła skasować biletu?

redakcja
redakcja
Szesnastoletnia Kasia musi zapłacić 150 złotych mandatu za jazdę na gapę, choć po wejściu do miejskiego autobusu kupiła bilet i próbowała go skasować. Dziewczyna twierdzi, że nie zdążyła tego zrobić, bo na cały proces kontrolerzy dali jej... zaledwie minutę.

Do nieprzyjemnej sytuacji doszło we wtorek, kiedy szesnastolatka wracała z Kielc do domu w gminie Bieliny. – Wsiadłam na przystanku przy ulicy Warszawskiej i kupiłam bilet. Rozglądałam się, gdzie jest kasownik i zobaczyłam, że muszę iść na początek autobusu – opowiada. Dodaje, że w pewnej chwili autobus wszedł w ostry zakręt i chwilowo straciła równowagę w związku z czym na 5 sekund przysiadła na siedzeniu. – Za chwilę wstałam i podeszłam do kasownika, żeby skasować bilet. Niestety okazało się, że urządzenie zostało zablokowane, a przede mną stanęło trzech kanarów – mówi dziewczyna. Wyjaśnia, że wszystko rozegrało się w zaledwie minutę. Na dowód tego przedstawia bilet na którym jest godzina zakupu – 20.11 oraz czas wystawienia mandatu czyli... 20.12.Całą sytuacją oburzona jest mama Kasi. – Moja córka została potraktowana jak przestępca. Wczoraj wróciła zapłakana, a ja nie potrafiłam jej wytłumaczyć, dlaczego kontrolerzy tak postąpili – mówi. Podkreśla, że w całej sytuacji, nie mandat jest najważniejszy, lecz skandaliczne zachowanie kontrolerów. – Po co moja córka w ogóle kupowałaby bilet skoro nie chciałaby go skasować? Co mają zrobić ludzie starsi i niepełnosprawni, którzy w minutę na pewno nie przejdą z jednego końca autobusu na drugi? Mają przefrunąć? – pyta zbulwersowana kobieta.O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Zbigniewa Michnickiego kierownika Działu Przewozów w Zarządzie Transportu Miejskiego, który obiecał dokładnie przyjrzeć się sprawie. – Na razie nie możemy wydawać wyroków. Musimy wysłuchać obydwu stron, kontrolerów oraz dziewczyny, która dostała mandat – powiedział. - Sytuacje bywają różne, wielu ludzi celowo nie kasuje biletów, wielu je sobie po prostu przekazuje, choć oczywiście kontrolerzy także mogą się pomylić – przyznał Michnicki. Dodał, że jeżeli wersja dziewczyny i kontrolerów będzie zgodna to mandat zostanie anulowany. W przeciwnym wypadku dziewczyna może skierować sprawę do sądu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto