- Do wypadku doszło tuż przed godz. 9.30, na ul. Bronisława Czecha na wysokości ul. Kajki - mówi Dorota Tietz z zespołu prasowego KSP.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że wszystko zaczęło się od zderzenia golfa i opla, w wyniku którego ten drugi dachował i wpadł do rowu.
- Jadąca tuż za nimi honda, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, nagle zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z nissanem oraz toyotą - mówi Tietz. - Niestety kierowca nissana, mimo natychmiastowej reanimacji, zmarł. Pięć osób zostało przewiezionych do szpitala - dodaje. Stan jednej z nich jest poważny.
Kobieta prowadząca hondę najprawodpodobniej przestraszyła się lub chciała ominąć rozbite auta. Impet uderzenia był tak wielki, że samochód dosłownie rozpadł się na dwie części.
W akcji oprócz policji udział brały także dwa zastępy straży pożarnej oraz kilka karetek pogotowia. Na miejsce pojechał również prokurator.
Uwaga: utrudnienia na drodze wyjazdowej ze stolicy
Policjanci na kilka godzin zamknęli drogę w obu kierunkach, a kierowcy musieli liczyć się z ogromnymi utrudnieniami. Samochody natychmiast stanęły w korku.
- Ruch w stronę Warszawy został przywrócony ok godz. 13.15, jednak na drodze wyjazdowej wciąż są utrudnienia - mówi Tietz.
**Zobacz również:
Nowe Miasto nad Pilicą: 18 ofiar tragicznego wypadku
Motocyklista zderzył się w rowerzystą na buspasie
**
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?