Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karkołomne trasy dla niepełnosprawnych

MaW
MaW
Jazda wózkiem inwalidzkim pod prąd na rondzie Dmowskiego, przeciskanie się między samochodami w al. Jerozolimskich - to codzienność niepełnosprawnych.

Nazywany "Szalonym Wózkowiczem" warszawiak, od dawna zajmuje się pokazywaniem, że niepełnosprawność to nie jest stan umysłu. - Zawsze chciałem, żeby nie kojarzono nas ze smutnymi pokrzywdzonymi przez los osobami, którym należy się litość - zdradza wózkowicz.

Jednak w pewnym momencie wpadł na pomysł, że uśmiech i zdrowe podejście to za mało. Uświadomił sobie, że aby normalnie funkcjonować w stolicy, każdy niepełnosprawny zmuszony jest robić rzeczy, których żaden normalny zdrowy człowiek by się nie podjął.

- Może w ten sposób pokażę, że jesteśmy naprawdę odważni i zdecydowani na normalne życie - zdradza wózkowicz. Swój pierwszy film sygnowany przez wytwórnię "Towarzystwo Przyjaciół Szalonego Wózkowicza" nagrał przy Poczcie Głównej na ul. Świętokrzyskiej.

Pokazuje w nim, że zamontowanie podjazdu dla wózków, nie zwalnia obsługi budynku z odpowiedzialności za dostęp dla niepełnosprawnych. Nikt nie odśnieżył podjazdu, więc kółka jego wózka po prostu dobiły się od śniegu zanim wjechały na pochylnię.

Kolejne realizacje stawały się coraz bardziej ekstremalne. Tak jak pokazany na filmie zjazd po oblodzonym podjeździe dla samochodów przy metrze Centrum. Jednak tym, co zwróciło największą uwagę śledzących jego poczynania w internecie był film pt. "Kulawe metro", w którym pokazuje jak próbując wsiąść do rosyjskiego pociągu Wagonmaszu w metrze, kiedz wraz z wózkiem wpada w szczelinę pomiędzy wagonem a peronem. To ekstremalne doświadczenie zdaje się na zaprawionym w warszawskiej dżungli wózkowiczu nie robić żadnego wrażenia.

Wręcz przeciwnie, trzy tygodnie później nagrywa kolejny "szalony" film, o tym jak za małe windy przy rondzie Dmowskiego zmusząją go do jazdy pomiędzy samochodami spod Rotundy na drugą stronę Marszałkowskiej. Gdy jest u celu okazuje się, że ktoś na wjeździe dla wózków pozostawił samochód. Przejazd trzeba było powtórzyć - pod prąd.

Ale i to Szalonego Wózkowicza nie zraża. Kilka dni później do sieci trafia film, w którym niepełnosprawny próbuje się przedostać spod Dworca Centralnego pod Hotel Mariott. Nie ma wind więc znowu musi jechać po jezdni. Prawdziwym wyzwaniem okazuje się jednak przejazd z powrotem. Jazda pod prąd i skręt w prawo nie wchodzi w rachubę. Jedyną możliwością okazuje się jazda pomiędzy samochodami wzdłuż Al. Jerozolimskich aż do skrzyżowania z Emilii Plater i tam skręt w lewo, aby dojechać do Centralnego.

Niestety mimo usilnych prób, na sam dworzec wjechać się nie da, bo.... taksówkarz zastawia podjazd. Na ten przejazd nie zabrał asystującego mu zwykle labradora. - Nie chcę go narażać i unikam zabierania go tam, gdzie jego towarzystwo nie jest konieczne - mówi wózkowicz. Na koniec ostateniego filmu pokazuje, że w Warszawie coś jednaj "się da". Windą dla wózków zjeżdża pod ul. Emilii Plater. Niestety to przejście nie jest połączone z podziemiami dworca.

Jego filmy nie są jedynie pustymi wygłupami, w każdych przedstawia konkretne rozwiązania, stosowane w różnych zakątkach świata. Rozwiązanie problemu w metrze widzi w zakupie przenośnych ramp, które maszynista mógłby rozkładać w starych składach. Problemy na rondzie Dmowskiego sugeruje rozwiązać w przyszłości konsultując rodzaj wind z niepełnosprawnymi.

- Mogą być takie, jak w metrze, bo do tych większe wózki się nie mieszczą, a konieczność ciągłego trzymania przycisku dla wielu jest problemem - mówi. W ostatnim filmie sugeruje, że nie trzeba wykuwać dziur w tunelach na windy, bo wystarczą takie, które niepełnosprawnego wraz z wózkiem przenoszą nad schodami.

*Szalony Wózkowicz to w rzeczywistości Marek Sołtys, który mówi o sobie "To moje ciało jest niesprawne, nie Ja".

**

Towarzystwo Przyjaciół Szalonego Wózkowicza - strona Marka Sołtysa »

**



Zobacz także:

Transport dla osób niepełnosprawnych
Niepełnosprawni intelektualnie sprawni w pracy
Eurowybory na wózku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto