Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karnawałowy koncert życzeń w Łomży. Carpe Diem i goście

Redakcja
To było to!:)
To było to!:) Krystyna B
„Póki radość jest w nas, Słońca dłoń gładzi twarz, Warto żyć, warto śnić, warto być…”

Warto BYĆ, to byłam. I nie żałuję. Zawsze to możliwość oderwania się od szarej rzeczywistości.  Do Regionalnego Ośrodka Kultury przy ulicy Małachowskiego mam kilka kroków, więc niestraszny mi był szczypiący mrozek i pewne niedyspozycje zdrowotne. Razem ze mną była moja koleżanka, która po raz drugi dała się namówić na występy Klubu Carpe Diem. Pomysł Kasi z koncertem życzeń wydał mi się strzałem w dziesiątkę, tym bardziej, że trwa karnawał. Program zapełniły występy „starych” członków Klubu i zaproszeni goście, m.in. młodzież z Warsztatów Terapii Zajęciowej, wokaliści i debiutujący dwaj młodzi bracia, których galerię rysunków podziwiali wszyscy zebrani. Nowi, uzdolnieni wokalnie artyści pokazali swój talent estradowy.
I …no właśnie. Coś mi zazgrzytało w odbiorze, pomimo tego, że Kasia na wstępie zapowiedziała „pełny spontan”. Wśród publiczności przesuwała się Edytka przebrana za Michaela Jacksona z kapeluszem pełnym losów. Na pierwszy ogień został wylosowany monolog kabaretu Limo o szaletach publicznych. Nie dosłyszałam komu zadedykował ten punkt programu szczęśliwy losujący?
Brawurowe wykonanie monologu wywołało szepty starszych i głośne śmiechy wśród młodszej widowni. Do moich uszu dobiegło „O czym on do ch…y mówi?!”. To dwóch panów w średnim wieku, bo ja choć podziwiałam młodego wykonawcę, też jakoś zmarszczyłam się w środku. „Krew z d…y i inne opisy fizjologicznych czynności nie zadziałały estetycznie na moją wyobraźnię. U mnie to normalne, bo ja nie przepadam za kabaretem Limo.
Bałam się spojrzeć w stronę koleżanki, bo po jej fukaniach było dla mnie jasne- ona też „O czym on do ch…y mówi?!”. Za to skecz małżeński w wykonaniu Carpe Diemowców to był czystej wody majstersztyk! Kuba w roli żonusi przeszedł samego siebie! Bij zabij nie rozpoznałam ucharakteryzowanej na pijanego mężusia kapitalnie grającej dziewczyny. Cała sala zaczęła pokładać się ze śmiechu. Młodzi wokaliści z Carpe Diem jak zwykle zaczarowali publiczność swoimi głosami.
 
         Gościnni artyści pokazali niezły pazur w światowym repertuarze. Młodzież z Warsztatów Terapii Zajęciowej swoją pastorałką podbiła serca wszystkim obecnych na sali. Owacjami zostali nagrodzeni dwaj młodzi bracia ( 13 i 16-letni), którzy po raz pierwszy pokazali publicznie swoje prace plastyczne. I to powinno być na tyle, tylko… Po kolejnej wykonanej w języku angielskim piosence, siedząca obok mnie koleżanka ( nauczycielka) zaczęła syczeć w moje ucho: „Czy ci młodzi wstydzą się ojczystego języka?
Czy nie ma już fantastycznych polskich piosenek? Jak tak dalej pójdzie to po polsku zaczniemy mówić tylko w domach!”. Itp. itp. I zamiast słuchać wykonawców wdałam się w dyskusję o anglojęzycznej modzie w show biznesie polskim, nie tylko zresztą tam. Na portalu ostro dyskutowaliśmy kiedyś o angielskich nazwach byle zespołu muzycznego i „podwórkowych” kapeli. Ktoś twierdził, że każdy (?!) młody artysta już na wstępie zakłada, że zrobi światową karierę i stąd ta angielszczyzna w jego „dorobku” muzycznym.
Jakoś do tej pory nie spotkałam się z przypadkiem, że TYLKO angielskie teksty i nazwa zespołu pozwoliły na podbicie rynku muzycznego. Dla mnie właściwie w piosenkach nieważny jest język, ale muzyka i artyzm ich wykonania. To co zaserwowali nam gościnnie, młodzi artyści podobało mi się, choć mówiąc szczerze nie tak bardzo jak piosenki Osieckiej z repertuaru Carpe Diem. Być może nie potrafię iść z nowomodą angielską i nadal tkwię w „wszak Polacy nie gęsi i swój język mają”.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto