Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karol Bielecki w Kielcach. Czuje się dobrze, w lipcu wraca na parkiet

redakcja
redakcja
redakcja
- Na razie nie jest źle, jest w miarę normalnie. Łapię piłkę, celnie rzucam, ale zobaczymy, jak to będzie na prawdziwym treningu – mówi Karol Bielecki, reprezentant Polski w piłce ręcznej, który 11 czerwca w towarzyskim meczu z Chorwacją w Kielcach stracił lewe oko.

Popularny "Kola" przyjechał na weekend do Kielc. Bielecki odwiedził między innymi kolegę z reprezentacji Polski Mariusza Jurasika. Mówiło się, że Karol weźmie udział w licytacji swoich koszulek, które ofiarował na pomoc powodzianom (Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbierała w niedzielę pieniądze między innymi dla Sandomierza, z którego pochodzi Bielecki), ale ostatecznie nie pojawił się na kieleckim Placu Artystów.
- Na razie nie chcę się nigdzie pokazywać, odwiedziłem tylko przyjaciół, spotkałem się z rodzicami, załatwiłem kilka spraw, w poniedziałek rano wracam samolotem do Niemiec – mówi szczypiornista.
Od wypadku zawodnik próbuje przystosować się do życia z jednym okiem. Chce wrócić do sportu, choć zdaje sobie sprawę, że może to nie być łatwe.- Oglądałem już specjalne okulary ochronne, w których będę próbował trenować i grać. Na razie nie mam problemów z łapaniem czy rzucaniem piłki, ale zobaczymy jak to będzie wyglądało w normalnym treningu z drużyną. Czy na przykład jeśli dostanę podanie z lewej strony, to czy zobaczę piłkę. Najważniejsze, żeby się nie zrazić pierwszym niepowodzeniem – mówi Bielecki. - Zbyszek Tłuczyński (były zawodnik Korony i trener Vive Kielce) powiedział mi, że są ludzie, którzy mieliby pięcioro oczu i na boisku gówno by widzieli, a ja jego zdaniem poradzę sobie z jednym okiem. Próbowałem już prowadzić samochód i jakoś dałem sobie radę – mówi Bielecki.
17 lipca Karol rozpocznie normalne treningi ze swoim klubowym zespołem, Rhein-Neckar Loewen. – To będzie prawdziwy egzamin. Nawet, jeśli na początku będzie ciężko, na pewno się nie poddam. W klubie nie naciskają i mówią, że wrócę do gry, kiedy będę się czuł gotowy – dodaje 28-letni Bielecki.Paweł Kotwica

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto