"Dlaczego miasto nie produkuje kart warszawianki?" - palący problem radnej Diduszko
W maju bieżącego roku na łamach naszego serwisu opublikowaliśmy artykuł zatytułowany "Czym zajmują się warszawscy radni?". Przedstawiliśmy w nim wówczas interpelacje radnych z minionych tygodni. Sięgając pamięcią, mogliśmy wśród nich znaleźć zapytania dotyczące m.in. budowy nowych parkingów, utworzenia recyklomatów, zwrócenia uwagi na jakość opieki medycznej czy oczyszczenia dzielnicy z wraków samochodowych.
Tymczasem Agata Diduszko-Zyglewska, radna Koalicji Obywatelskiej z Targówka, dostrzegła zupełnie inny problem. Jej zdaniem dokument, jakim jest Karta Warszawiaka powoduje dyskomfort i brak zrozumienia wśród kobiet zamieszkujących stolicę.
Z oficjalnych danych statystycznych dotyczących ludności Warszawy wynika, że ponad połowa mieszkańców miasta (54%) to kobiety. W związku z tym zasadne wydaje się respektowanie istnienia tej większościowej grupy w oficjalnych miejskich dokumentach - pisze Diduszko-Zyglewska w interpelacji.
Dalej radna przekonuje, że wiele mieszkanek pisze i mówi o tym, że odbierając "kartę warszawiaka" odczuwa dyskomfort. W opinii Diduszko-Zyglewskiej kobiety nie są w stanie zrozumieć, dlaczego miasto nie produkuje "kart warszawianki". - Podzielam to zaskoczenie i w związku z tym zwracam się z pytaniem o możliwość naprawienia tego niedopatrzenia przez urząd M.St. Warszawy - artykułuje Trzaskowskiemu radna.
Karta Warszawiaka - dokument wprowadzony przez kobietę
Przypomnijmy, że dokument, jakim jest Karta Warszawiaka został wprowadzony w roku 2013 przez kobietę, Hannę Gronkiewicz-Waltz, ówczesną prezydent Warszawy. Karta uprawnia do zniżek w komunikacji miejskiej oraz wybranych placówkach usługowych - zarówno publicznych, jak i prywatnych.
W ten sposób premiujemy osoby, które dokładają się do kosztów funkcjonowania miasta i płacą PIT w Warszawie. Od jednej osoby płacącej tutaj podatek do kasy miasta wpływa średnio 3,1 tys. zł – mówiła HGW podczas prezentacji dokumentu.
Ówczesnej prezydent najprawdopodobniej nie przyszło wówczas nawet do głowy, że w przyszłości dokument mający stanowić rodzaj karty lojalnościowej uznany zostanie za dyskryminujący. Rafał Trzaskowski - obecnie zajmujący fotel prezydenta m.st. Warszawy nie ustosunkował się jeszcze do pisma radnej.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?