Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kartki obozowego dziennika ze Strzebielinka chował w majtkach. Dzięki temu przetrwały

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
fot. sxc.hu
fot. sxc.hu Łukasz Ernestowicz
Od dziś do 14 października będziemy publikować notatki z dziennika Stanisława Wajsgerbera - działacza "Solidarności" więzionego w 1982 roku w obozie w Strzebielinku.

Internowany w stanie wojennym grudziądzanin pierwsze notatki zaczął pisać w maju 1982 roku. Dziennik rozpoczyna się 12 maja.
- Nie byłem pewien co się ze mną stanie, dlatego zacząłem zapisywać wszystko co się dookoła mnie działo - mówi Stanisław Wajsgerber. - Z literatury wiedziałem, że takie dzienniki, mają wielką wartość historyczną.
Radca prawny „Solidarności" na ponad stu kartkach, drobnym maczkiem zapisał szczegóły życia w obozie w Strzebielinku. Nie tylko te najgorsze szczegóły - przesłuchania i represje. Także namiastki, które przypominały o normalnym życiu poza murami więzienia.
Przeczytaj pierwszy dzień z obozowego dziennika„Od dwóch dni gotujemy pełne wiadro bigosu. Przypala się nam, a my w zamian dosypujemy przypraw, czosnku, kiełbasy, będzie to najlepszy bigos i co najważniejsze wg. własnej receptury" - pisał we wrześniu 29 lat temu osadzony.
- Zapiski chowałem w majtki i oddawałem rodzinie na widzeniach - wspomina Stanisław Wajsgerber.
Na portalu Moje Miasto Grudziądz codziennie będą publikowane kolejne zapiski z obozowego dziennika. Dzień po dniu, aż do 14 października, kiedy Stanisław Wajsgerber został uwolniony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto