MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Karzą za wjeżdżanie do lasu

Jarosław Jakubowski
Dziewczyny oferujące seks za pieniądze można spotkać niemal przy wszystkich trasach wokół Bydgoszczy. Nikt nie wie, dla ilu ludzi pracują. Najwięcej jest ich ostatnio przy drodze krajowej nr 10 między Stryszkiem ...

Dziewczyny oferujące seks za pieniądze można spotkać niemal przy wszystkich trasach wokół Bydgoszczy. Nikt nie wie, dla ilu ludzi pracują.

Najwięcej jest ich ostatnio przy drodze krajowej nr 10 między Stryszkiem a Solcem Kujawskim, ale stoją też przy "25" w kierunku Inowrocławia i Koronowa i przy "5" w kierunku Świecia. - Kiedyś na trasie na Solec naliczyłem ich około 40 - mówi chłopak spod Bydgoszczy, który dojeżdża do pracy w Toruniu.

Tirówki, z którymi rozmawialiśmy, mówią, że policjanci najczęściej tylko je spisują. - Ścigać możemy osoby, które przemocą lub w inny sposób zmuszają do uprawiania prostytucji albo nakłaniają lub to ułatwiają. Ale walczyć z tym procederem możemy tylko wtedy, jeśli kobiety składają nam zawiadomienia. Tak jednak dzieje się bardzo rzadko. Dlatego nasze działania sprowadzają się na ogół do legitymowania tych osób lub karania ich mandatami na przykład za zaśmiecanie terenu - mówi kom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

O przydrożnej prostytucji wie proboszcz pobliskiej parafii w Cielu ks. Wiesław Pałuczak. - My już z tym problemem sobie poradziliśmy. Odkąd zaczęła się budowa nowej obwodnicy, te dziewczyny wyniosły się z naszej parafii - mówi duchowny.

- Nigdy z tymi dziewczynami nie rozmawiałem, bo tego nie można załatwić rozmową - uważa z kolei ks. Bogusław KĂźhn, proboszcz parafii w Brzozie, przez którą wiedzie tirówkowy szlak. - Informowałem o tym sąsiedniego proboszcza z Solca Kujawskiego i Lasy Państwowe, bo to ich teren.

Można jeszcze spróbować u zarządcy drogi, ale tirówki nie zajmują pasa drogowego, a stanie na poboczu nie jest wykroczeniem. W Nadleśnictwie Solec Kujawski usłyszeliśmy, że uciążliwość przydrożnych dziewczyn nie jest duża, ale zdarza się, że wyrzucają śmieci do lasu, a ich klienci łamią zakaz wjazdu na teren leśny. - W obu przypadkach interweniuje straż leśna i karze mandatami. Ale to praktycznie wszystko, co możemy zrobić. Nie jesteśmy od egzekwowania innych przepisów niż leśne - mówi nadleśniczy Zygmunt Sroka, który ma swoje własne zdanie na temat przydrożnej prostytucji. - Skoro jest zapotrzebowanie na te usługi, to źle to świadczy o naszym społeczeństwie. Do jednej z miejscowych dziewczyn wręcz ustawiają się kolejki kierowców - dodaje nadleśniczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto