Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasia projektuje niebanalną biżuterię. "Postanowiłam zawalczyć o pasję i pójść pod prąd"

Sonia Tulczyńska
Kasia projektuje niebanalną biżuterię. "Postanowiłam zawalczyć o pasję i pójść pod prąd"
Kasia projektuje niebanalną biżuterię. "Postanowiłam zawalczyć o pasję i pójść pod prąd" facebook.com/monegosite
Kasia Stankiewicz postawiła na tworzenie biżuterii. Z jej wyrobami możemy spotkać się w internecie, a także na wielu targach mody - w tym także warszawskich. Opowiedziała nam o tym, dlaczego zdecydowała się na tworzenie takich dodatków.

Masz bardzo bogate doświadczenie, ale nie zaczęłaś swojego biznesu w stolicy...
Jestem z Poznania, obecnie mieszkam i pracuję w sypialni Poznania-Kobynikach.
Tworzę biżuterię od 20 lat. Pierwsze pomysły zrodziły się z braku możliwości kupienia gotowych ozdób. Zaczęłam więc robić je sama. Decyzję o przekuciu pasji w pracę zawodową podjęłam w bardzo przełomowym momencie mojego życia. "Teraz albo nigdy!" - to było postawienie wszystkiego na jedną kartę. Zamiana etatu na kompletną niewiadomą. Postanowiłam zawalczyć o pasję i pójść pod prąd.
MonEgo powstało w marcu 2013 roku. Zaczynałam wyłącznie od biżuterii damskiej. Linia męska zaczęła rozwijać się trochę później, ale stała się bardzo ważną częścią całej kolekcji MonEgo.

To co związało cię ze stolicą?
Warszawa to najlepszy rynek dla moich projektów. Tu mam najwięcej klientów i bardzo często odwiedzam to miasto. Targowo i nie tylko. Warszawiacy doceniają biżuterię oryginalną, która jest zgodna z trendami, ale wnosi coś nowego. Nie boją się nietuzinkowych rozwiązań. Nie ukrywam, że spora część moichkKlientów to turyści zagraniczni, bądź obcokrajowcy pracujący w Warszawie i dla nich również tutaj przyjeżdżam.

Z czego robisz swoje produkty?
Biżuterię staram się tworzyć z materiałów nieoczywistych, niekoniecznie dedykowanych biżuterii. Przerabiam je na swoją modłę, szukam zawsze nowych możliwości. Materiały już obecne na rynku łączę ze sobą w nowatorski sposób. Są to skóry, oploty z lin, metale, zwłaszcza stal. Dbam o wysoką jakość materiałów, wykończenie i jakość. Ponieważ moje projekty są proste w swoim designie, każdy detal jest ogromnie istotny. Forma i detal, a także jego jakość grają u mnie kluczową rolę. Wbrew pozorom, najtrudniej jest zaprojektować i wykonać rzecz minimalistyczną.


I nie jest to tak, że im mniejsza rzecz, tym mniej się na tym zyskuje?
Nie zgadzam się, że tworzenie biżuterii jest mało dochodowe. Oczywiście, wszystko zależy od założeń, dokąd zmierzamy, co chcemy osiągnąć. Dlatego tak kluczowy jest prawidłowy model biznesowy. Cały czas jestem w trakcie jego udoskonalania. Podchodzę do mojej pracy bardzo poważnie. Chcę stworzyć markę biżuterii i akcesoriów, która będzie dostępna w kraju i zagranicą. I będzie kojarzona z dobrą jakością i nietuzinkowością. To żmudny proces, wymaga ogromnej pokory, ciągłej nauki, ciężkiej pracy, wytrwałości i cierpliwości. Wierzę, że ciężką i rzetelną pracą osiągnę swój cel.

Komu dedykujesz swoją biżuterię?
Moje projekty są uniwersalne, ale oryginalne. Charakterystyczne, bo niczego nie kopiuję. Czerpię z materiałów, które zostały już użyte w projektowaniu, ale przerabiam je według autorskiego pomysłu. Obecnie masę inspiracji czerpię z mody męskiej, zwłaszcza włoskiej. Ponad wszystko cenię sobie Valentino, teraz odkryłam projekty Lardini oraz Lardini we współpracy z Nickiem Woosterem. Absolutnie genialny duet! Staram się patrzeć na biżuterię szerzej, w kontekście całej końcowej stylizacji, a nie bytu samego w sobie. Biżuteria to przeważnie dodatek. Aż! dodatek. Ważny, ALE dodatek.
Mocno rozwijam teraz linię męską. Uważam, że Panowie w Polsce mają bardzo ograniczony i mało zróżnicowany wybór dodatków. Zresztą, słyszę to często od moich Klientów. Uwielbiam pracować z mężczyznami! Doceniają i widzą jakość wykonania. Nie tylko forma jest da nich ważna. W męskiej bizuterii dużo jest szycia ręcznego skóry, cięcia, malowania. Są oploty z lin, które przerabiam według autorskiego pomysłu, dzięki czemu zyskują płaską, wygodną w noszeniu formę. To czynności żmudne, ale nie uzyska się takiego efektu w łatwiejszy sposób. Nie chcę iść na skróty. U mnie satysfakcja jest wprost proporcjonalna do nakładu pracy.
Wygoda noszenia to bardzo istotny element moich projektów. Zwracają na to uwagę zwłaszcza panowie. Jeden z wielu komplementów, które usłyszałam, a utkwił mi mocno w pamięci: "Gratuluję, bo z materiałów codziennego użytku, udało się pani stworzyć rzecz bardzo elegancką, wysublimowaną i klasyczną." I o to mi chodzi. Pan trafił w sedno.

No to teraz powiedz, gdzie jesteś.
Spotkać mnie można na większości dużych imprez targowych. Nie tylko w Warszawie. Biżuteria jest dostępna, np. w ART. MARKET Concept Store na ul. Grochowskiej 342. Wszystkie bieżące informacje można znaleźć na Facebooku MonEgo. Zapraszam też na Instagram. I oczywiście sklep www.monego.pl działa pełną parą!

A co potem?
Najbliższe plany to uruchomienie sprzedaży zagranicznej. Moje projekty są bardzo doceniane przez klientów zagranicznych. Zdecydowanie - moja działalność nie ma granic. Jestem otwarta na wszelkie dostępne możliwości. I praca nad męską kolekcją, która rośnie w siłę, równolegle z kolekcją damską. To dwa, najważniejsze teraz cele.
Cały czas pracuję nad nowymi projektami. Nie chodzi o ilość, tylko o jakość. Moja kolekcja jest spójna, nie błądzę, nie podążam za modami, które przemijają. Idę swoją drogą. Konsekwentnie i uparcie. Moje projekty cieszą się coraz większym uznaniem i popularnością, co jest dla mnie największą nagrodą. Mam otwartą głowę, więc kolekcja będzie się rozwijać i będzie wychodzić poza ramy biżuterii.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto