Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasjerki nie chcą pracować w Wigilię

Alicja Zboińska
archiwum
Nawet do godz. 17 w Wigilię będą otwarte niektóre hipermarkety. Zdaniem pracujących w nich kasjerek, to stanowczo za długo.

Popierają je związkowcy, którzy apelują albo o skrócenie godzin pracy albo proszą klientów, by w piątek w ogóle nie wybierali się na zakupy. Szefowie dużych sklepów nie chcą o tym słyszeć.

Najdłużej będą czynne markety Tesco w Łodzi i Skierniewicach - właśnie do godz. 17. Sklepy Real zamykają się o godz. 16, a Carrefour o 15. Najbardziej rozgoryczeni są pracownicy Tesco.

- Nawet nie marzę, że o godz. 17 wyjdę do domu - żali się kasjerka jednego z łódzkich hipermarketów tej sieci. - Trzeba doliczyć przynajmniej kwadrans na spóźnionych klientów, potem czeka mnie liczenie kasy, sporządzanie raportu. Nie sądzę, żebym wyszła wcześniej niż po godz. 18. Jeśli komunikacja będzie kursowała zgodnie z rozkładem, już o godz. 19 będę mogła zacząć smażyć karpia - ironizuje pracownica marketu.

Zdaniem związkowców z Solidarności, to stanowczo za późno. Dlatego NSZZ apeluje, by w Wigilię sklepy były zamknięte o godz. 14. W niektórych miastach związkowcy rozdawali nawet ulotki z tą prośbą.

Apel do klientów wystosowali natomiast związkowcy z Sierpnia 80. Przyświeca im hasło: Nie rób zakupów 24 i 31 grudnia. Tu też pracują ludzie mający swoje rodziny, z którymi chcą spędzić święta". Związkowcy od poniedziałku pikietują przed wybranymi sklepami Tesco i Obi. Akcja jest zaplanowana do samej Wigilii.

- Jest to tym bardziej bulwersujące, że pracownicy zatrudnieni w sieciach handlowych to głównie kobiety, którym nie daje się szansy, aby w tych dniach mogły spędzić czas ze swoimi rodzinami i najbliższymi - tłumaczy Patryk Kosela z Sierpnia 80. - Bezduszności i pogoni za zyskiem pracodawców i właścicieli sklepów chcemy przeciwstawić zrozumienie sytuacji i sympatię zwykłych obywateli klientów, których będziemy namawiać, aby nie robili zakupów w dniach 24 i 31 grudnia.

Zdania klientów są podzielone. Niektórzy uważają, że to wewnętrzna sprawa właścicieli i pracowników sklepów i wybierają się na zakupy, gdy markety są czynne. Tak postąpią w Wigilię. Inni kupujący solidaryzują się z kasjerkami i w Wigilię omijają sklepy szerokim łukiem.

Według Michała Sikory, rzecznika Tesco, sklepy są czynne do godz. 17, gdyż tego oczekują klienci.

- Mamy wolny rynek i to klienci decydują, kiedy sklepy mają być otwarte albo zamknięte - podkreśla Michał Sikora. - Tymczasem między godz. 16 a 17 odwiedzają nas albo zapominalscy, albo ci, którzy po prostu lubią kupować na ostatnią chwilę. Gdyby było inaczej, Tesco by tego dnia nie pracowało. Na popołudniowej zmianie w Wigilię będzie pracowało ok. 15 procent załogi. Te osoby po świętach dostaną dzień wolny, nie przyjdą też do pracy w sylwestra.

Właściciele części sklepów zdecydowali się zamknąć je o godz. 14. O tej godzinie skończą pracę m.in. kasjerzy w Lidlu, Ikei, Praktikerze, Biedronce, Netto, Selgrosie.

W te dni sklepy będą nieczynne

O ile na zakupy możemy bez przeszkód wybrać się w Wigilię i sylwestra, to w pierwszy i drugi dzień świąt, a także w Nowy Rok, sklepy będą pozamykane.
Dotyczy to marketów i centrów handlowych, w te dni obowiązuje zakaz pracy w placówkach handlowych. Dotyczy on osób zatrudnionych na etatach.
Czynne będą za to stacje benzynowe, a także dyżurujące apteki.
Można się także spodziewać, że działać będzie część sklepików osiedlowych, a za ladą staną albo ich właściciele albo osoby zatrudnione na kontraktach - np. umowach o dzieło czy zlecenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzeziny.naszemiasto.pl Nasze Miasto