Rodzice odbili dziecięcy wózek dzięki policyjnej zasadzce
Była godz. 6 nad ranem, gdy 31-letni mężczyzna zniszczył drzwi jednego ze sklepów przy ulicy Piłsudskiego w Legionowe i dostał się do środka. Tam osaczyli go funkcjonariusze, którzy przybyli na interwencję.
Przyparty do muru włamywacz, nagle wydobył japoński miecz. Najpierw wzorem pohańbionych samurajów, zagroził, że odbierze sobie życie. Szybko jednak zmienił zdanie i zaatakował stróżów prawa. Ostrze zderzyło się z policyjna pałką, którą błyskawicznie zasłonił się funkcjonariusz.
Miecz uciął rękojeść tonfy, a przestępca rzucił się do ucieczki. Wybiegł na ulicę i dopadł do stojącej nieopodal taksówki. Wystraszony kierowca wyskoczył z auta, a usiłującego odjechać Artura Sz. obezwładnili ścigający go funkcjonariusze.
Jak się okazało, kilka godzin wcześniej mężczyzna na terenie Warszawy napadł na kobietę, którą była... policjantka po służbie. Ukradł jej m.in. służbową legitymację, a następnie posłużył się nią, by pod pretekstem pracy operacyjnej, pojechać do Legionowa, gdzie doszło do ostatecznej konfrontacji ze stróżami prawa.
"Samuraj" usłyszy trzy zarzuty: usiłowania kradzieży z włamaniem, czynnej napaści na policjantów oraz rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Zobacz również:
Policyjny pościg za Chińczykiem. Uciekał z prędkością 200 km/h
Pijany traktorzysta odśnieżał pod prąd
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?