- Pani Kaczyńska była wspaniałą, dumną kobietą. Idealną na swoim stanowisku. Tak bardzo mi żal, że nie mogła wrócić do Warszawy razem ze swoim mężem. Na szczęście powitano ją z takimi samymi honorami jak pana prezydenta, bo na to zasługiwała - mówiła portalowi MM Warszawa Teresa Krzywińska, która czekała na kondukt z ciałem prezydentowej na placu Starynkiewicza.
Setki osób stało wzdłuż trasy, którą z wojskowego Okęcia do Pałacu Prezydenckiego jechała limuzyna z ciałem Marii Kaczyńskiej w asyście policji oraz... rowerzystów i motocyklistów, którzy spontanicznie, z polskimi flagami dołączyli do konduktu.
W przeciwieństwie do przejazdu z trumną prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dzisiejszy kondukt jechał szybciej, zawiedzeni mieszkańcy liczyli, że będą mogli dłużej przeżywać chwilę "spotkania" z Marią Kaczyńską.
- Szef sam poinformował nas, że trumna jest na lotnisku i za kilkanaście minut możemy spodziewać się jej przed naszym biurem - relacjonowała nam pani Magdalena. - Kupiłyśmy tulipany, by ułożyć na ulicy. To podniosła chwila. Nawet jak nie płakało się, słysząc o tragedii, tak widząc trumny, łzy same cisną się do oczu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?