Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Każde miasto ma swoją tajemnicę”

BeataR
BeataR
Arkadiusz Łatko wygrał konkurs Google na najlepszą mapę. Stworzył wirtualną Lizbonę. O pasji, fotografii i podróżowaniu opowiedział nam tuż po otrzymaniu nagrody.

Beata Ratuszniak: Skąd pomysł na stworzenie akurat mapy Lizbony?
Arkadiusz Łatko: Z pasji, którą jest robienie zdjęć i podróżowanie. A Lizbona mnie oczarowała swoją niepowtarzalnością. Jest to miasto, które w pewnym momencie zatrzymało się w czasie. Wciąż jeżdżą tam tramwaje, które jeździły tam jeszcze na początku dwudziestego wieku. I to wszystko normalnie funkcjonuje, to można zobaczyć i nawet poczuć na własnej skórze, jadąc takim pojazdem, który się jeszcze trochę trzęsie. Kamienice są wyłożone pięknymi kafelkami, każdy kafelek to prawie że arcydzieło. Oczywiście Lizbona ma też swoje ciemne strony, są także umieszczone na mapie. Są to miejsca biedne, które spotkać można praktycznie w każdym mieście. Widać, że toczy się tam życie, które jest bardzo ubogie.

Ile zajmuje zrobienie jednej mapy, która ma szansę wygrać w konkursie?
No na pewno nie są to trzy kliknięcia, jakie pokazano podczas prezentacji. Trwa to trochę więcej czasu, ze względu na to, że wszystko trzeba poopisywać, poszukać pewnych informacji. Powracać do tych miejsc, przypominać je sobie i je lokalizować. Ale to jest przyjemność, nawet jeśli trwa pięć dni, czy „tylko” dwie godziny.

Jakie jeszcze miejsca są warte uwagi i umieszczenia ich na mapach?
Na pewno mogę polecić Rzym. Warto po nim pochodzić nocą, będę chciał też stworzyć oddzielną trasę. Po Rzymie i po Lizbonie nocą.

Dużo takich map już Pan stworzył?
Po części zacząłem tworzyć Londyn, będzie jeszcze Rzym, jak wspomniałem, no i Lizbona, która dzisiaj wygrała. A konkurs Googla jest całkiem przypadkowy, bo mapy zacząłem już tworzyć trochę wcześniej. Miałem zdjęcia, które chciałem pokazać, chciałem je gdzieś umiejscowić i przekazać innym, gdzie można je spotkać i zobaczyć osobiście.

Gdzie można je znaleźć?
Umieszczam je na swoich stronach internetowych. Mapy są ich częścią. Jest to raczej forma przewodnika, żeby każdy odwiedzający mógł zobaczyć, co ciekawego można zwiedzić, czego nie ominąć.

Gdzie Pan zamierza pojechać w najbliższym czasie?
W najbliższym czasie na pewno do Kaliforni (śmiech). Jeżeli będzie taka możliwość, to powstanie też mapa z tego wyjazdu. Fotografia to moja pasja, więc jeżeli zrobię zdjęcia, to na pewno zamieszczę je w mapie na swojej stronie. Być może w niedalekiej przyszłości odwiedzę także Chorwację, która też jest bardzo specyficzna, ma swój charakter i klimat.

A które miasta w Polsce są warte szczególnej uwagi?
Według mnie każde miasto ma swoją tajemnicę. Ja jestem z Wrocławia, i widziałem w konkursie, że ktoś zgłosił mapę właśnie tego miasta z miejscami, które nie są tak popularne, ani dostępne. To mnie zachęciło, żeby się tam udać i rzeczywiście, te miejsca, których ja nie widziałem, nie widziała także większość ludzi.

Jak Pan ocenia poziom konkursu?
Na pewno te wszystkie mapy, które zostały zakwalifikowane do finału, mają bardzo wysoki poziom. Widać, że ludzie włożyli w nie bardzo dużo chęci i zaangażowania.

Czytaj także:
Rozstrzygnięto konkurs Google Moje Mapy

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto