Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice i internauci krytykują otwarcie Stadionu Narodowego

Redakcja
Ogromne utrudnienia komunikacyjne w okolicy stadionu, brak zasięgu, niedociągnięcia na imprezie czy zamieszanie z akredytacjami dla dziennikarzy - to tylko niektóre z uwagi po otwarciu obiektu.

"Oto jestem". Pod takim hasłem wczoraj w Warszawie odbyło się uroczyste otwarcie Stadionu Narodowego. Największą polską arenę na Euro 2012 odwiedziło w tym dniu ponad 75 tysięcy osób. Opinie po inauguracji są podzielone. Kibice i internauci nie szczędzili słów krytyki.

Problemy pojawiły się już przy samym wejściu na imprezę inauguracyjną. Kto nie przestudiował wcześniej regulaminu, mógł być rozczarowany. Na imprezę nie były wpuszczane osoby, które miały ze sobą aparat fotograficzny powyżej 5 Mpix. Informowaliśmy o tym wczoraj w materiale. "Już wszystko wiem:D. Gdy będę chciał jeszcze kiedyś wejść na teren stadionu, to wpierw muszę w internecie znaleźć stronę NCS, potem znaleźć regulamin, i znaleźć odpowiedni pkt regulujący sprawy wnoszenia sprzętu:D. Spoko, już sobie drukuje plakat ze ścieżką postępowania na przyszłość:D. Po prostu jestem głupi, ze nie wpadłem wcześniej na pomysł wejścia na stronę NCS, przecież to oni rządzą stadionem, ehh, jak ja mało jeszcze wiem:D. I w TV, radio i na bilbordach pisali o tym by wchodzić na strony NCS:D" - pisze jeden z internautów na profilu facebookowym Stadionu Narodowego.

Zobacz koniecznie: Otwieramy Stadion Narodowy: program, utrudnienia, komunikacja miejska [RELACJA NA ŻYWO]

Problemy mieli także dziennikarze. Okazuje się, że telefony komórkowe traciły zasięg. Część akredytacji zgubiła się. Na wyrobienie nowej trzeba było sporo zaczekać, ponieważ skończył się papier w drukarce.

Okazuje się, że to nie jedyne problemy z jakimi spotkali się odwiedzający obiekt. Internauci alarmowali, że na krzesełkach znajdowała się warstwa pyłu. "Kolega w pracy opowiadał, że jak się weszło na szczyt schodów (które notabene były za wąskie), to można było dostać zawrotów głowy. Niestety, podczas tych zawrotów, gdy się chciało złapać za barierkę, trzeba było się mocno wychylić do przodu, ponieważ znajdowała się za nisko, aby można było się jej złapać stojąc. Wspominał też o brudnych, zapylonych siedzeniach i o stewardach, którzy nakazywali usunięcie się z pustych schodów, żeby nie blokować przejścia" - podsumowuje inny internauta.

Na ogromne utrudnienia komunikacyjne narzekali mieszkańcy sąsiednich ulic - podaje TVN Warszawa. Przewodniczący Rady i Zarządu Osiedla Kamionek rozumie intencje zmian, ale jego zdaniem wprowadzenie całkowitego zakazu parkowania i postoju na ulicach, na których codziennie mieszkańcy parkują swoje samochody uderza najbardziej właśnie w mieszkańców. Bez korków nie obyło się także po zakończeniu imprezy. Stanął Wał Miedzeszyński, Wisłostrada i aleja Waszyngtona.

Część z osób krytykowała także samą imprezę. Według internautów zabrakło zagranicznych zespołów. Większych emocji spodziewają się na majowym koncercie zespołu Metallica, który wystąpi na Bemowie. Opóźniony był nawet pokaz fajerwerków.
Jak mówi przysłowie złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Ale czy w obliczu tylu niedociągnięć można mówić o przypadku? Niestety naszych wątpliwości nie jest w stanie rozwiać rzeczniczka prasowa Narodowego Centrum Sportu, która dziś jest niedostępna.

Mariusz Michalak, Wiadomości24.pl

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto