Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Legii przemaszerowali przed meczem z Jagiellonią. Pomimo fatalnych wyników stołeczni fani pokazują wsparcie dla zespołu

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Kibice Legii Warszawa w grupie kilkuset przemaszerowali przed meczem z Jagiellonią Białystok. Pomimo fatalnej formy drużyny Mistrza Polski, stołeczni kibice nie zaprzestają wspierać swoich zawodników licząc na przełamanie. Dziś do składu Legii w końcu wraca Artur Boruc.

Podobnie jak przed ostatnim meczem ligowym, ze Stalą Mielec, fani Legii organizują wspólny przemarsz na stadion przy Łazienkowskiej. Kibice zebrali się na Placu na Rozdrożu o godzinie 15:30, czyli na dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania. Kibice w ramach własnych struktur mocno mobilizowali wszystkie warszawskich dzielnic oraz pobliskie miejscowości. Prawdopodobnie nie zostało zgłoszone zawiadomienie o zgromadzeniu publicznym, ponieważ na miejscu pojawiła się policja spisując wszystkich potencjalnych uczestników wydarzenia.

W czwartek kibice Wojskowych licznie stawili się na wyjeździe w Leicester, gdzie doszło do starć z policją po odpaleniu na trybunach środków pirotechnicznych. Zdarzenie było szeroko komentowane w angielskiej prasie.

- Kłopoty z kibicami były w sektorze gości, którego dobrze nie widziałem. Ale sytuacja się przedłużała. Szczerze mówiąc, takich scen nie chcemy oglądać podczas meczów piłki nożnej. Nie znam szczegółów, ale mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało - powiedział Brendan Rodgers, trener Leicester, po meczu.

Sytuacja w warszawskim klubie jest gorąca

Stanowisko wciąż piastuje tymczasowy trener Marek Gołębiewski. Chociaż wcześniej mówiło się, że może pracować do końca sezonu to wyniki Legii wciąż nie uległy poprawie. Właściciel klubu, Dariusz Mioduski, w wywiadzie dla Legia.com zapowiedział natomiast, że zrobi wszystko, żeby sprowadzić do klubu Marka Papszuna. W takiej atmosferze zawodnicy przygotowują się do meczu z Jagiellonią.

Z pozytywnych wiadomości do bramki Legii wraca Artur Boruc. W ostatnich tygodniach z gry wykluczyły go problemy z plecami, które póki co miały ustąpić. To dobra wiadomość, ponieważ Cezary Miszta popełniał sporo błędów i nie wyglądał pewnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto