– Gdy pociąg zatrzymał się w Stargardzie około stuosobowa grupa pijanych kibiców wybiegła na perony – opowiada pan Tadeusz. – Przez tory przedostali się na ulicę Szczecińską, rozrabiali. Przez nich pociąg miał dwugodzinne opóźnienie. Podczas podróży też hałasowali. Gdzie byli SOK-iści? Przecież dokładnie wiedzieli, że tym pociągiem będą jechać kibice. A wiadomo z czym to się wiąże!
Komendant Straży Ochrony Kolei w Stargardzie zapewnia, że jego funkcjonariusze byli na przejazd kibiców przygotowani razem z policją.
– Patrole były zarówno na dworcach jak i w tym pociągu – zapewnia Adam Turkawka. – Ale nie mogły być we wszystkich miejscach jednocześnie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?