Kielczanin mówi, że uczniowie połamali gałęzie drzewa

- W czwartek niedaleko mojego bloku przy ulicy Kochanowskiego w Kielcach uczniowie technikum geodezyjnego z Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 wykonywali w ramach zajęć pomiary. Zauważyłem, że w pewnym momencie rosnące tam drzewo zasłoniło im widok. Żeby im nie przeszkadzało, nadłamali kilka gałęzi – opowiada kielczanin.Mężczyzna tłumaczy, że wiedział skąd byli uczniowie, bo wyszedł ich o to zapytać. – Rozumiem, że się uczą, ale powinno się im pokazać, że pewne problemy można rozwiązać inaczej. Przecież nie musieli uszkadzać drzewa – mówi.W tej sprawie skontaktowaliśmy się z dyrekcją szkoły. Zdzisława Stojek, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Kielcach zapewnia, że nikt jej o tym nie informował. – To pierwszy taki sygnał – stwierdza. – Rzeczywiście nasi uczniowie mają praktyki w terenie. Na pewno nie zostawimy tej sprawy i porozmawiamy o tym z uczniami oraz osobami, które są odpowiedzialne za praktyki.