Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kieliszek przed ślubem na odwagę i... nici z małżeństwa

Sławomir Burzyński
MARIUSZ KAPALA / GAZETA LUBUSKA
Para młoda dwukrotnie próbowała wziąć ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Za każdym razem problemem był alkohol.

Do niecodziennego zdarzenie doszło w skierniewickim USC. W sobotę, 17 stycznia nie odbył się jeden z zaplanowanych ślubów, bo kierowniczka USC poczuła od świadków i państwa młodych woń alkoholu.

Zobacz Hallo - najlepszy zbiór ciekawostek w internecie

– Nie wiem, kto z nich był pijany, bo owijała ich, jakby chmura tego zapachu. Zaproponowałam, że poproszę straż miejską lub policję o przyjazd z alkomatem i jeżeli państwo młodzi są trzeźwi, to ślubu udzielę. Wtedy pan młody i świadek stwierdzili, że rezygnują – mówi Ewa Ludwicka, kierownik USC w Skierniewicach.

Termin ślubu przełożono na poniedziałek, 19 stycznia, ale i wtedy kierowniczka poczuła alkohol. Tym razem od pani młodej. Policyjny patrol potwierdził po badaniu alkomatem, że 30-letnia kobieta jest pijana. Miała ponad 3,5 promila alkoholu.

Następnego dnia pan młody przyszedł do USC z informacją, że rezygnuje ze ślubu i wystąpił o zwrot opłaty skarbowej.

Jak mówi Ewa Ludwicka, podczas jej 12-letniej pracy w USC było to drugie takie zdarzenie, że państwo młodzi przyszli na ślub pod wpływem alkoholu.

Zobacz również:

RUPTLY/x-news

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto