W czwartek przed godziną 23 w Lubartowie na ulicy Lubelskiej na parkingu jednego z marketów policjanci zauważyli czarne BMW. Kierowca w obłokach gęstego dymu, kręcił autem tzw. bączki. Nie zwracał uwagi na pieszych. - Kiedy policjanci chcieli zatrzymać BMW do kontroli, auto przyspieszyło i z ogromną prędkością zaczęło uciekać główną ulicą Lubartowa w kierunku Lublina - informuje Grzegorz Paśnik z policji w Lubartowie. Po trzech kilometrach auto rozbiło się w Łucce. Kierowca stracił panowanie nad autem, przejechał przez środek ronda niszcząc znaki i wpadł na płot posesji. Autem podróżowali dwaj 26-letni mieszkańcy Lublina. Nie odnieśli żadnych poważnych obrażeń. Obaj byli nietrzeźwi. Kierowca, a zarazem właściciel auta miał 0,7, a pasażer 1,8 promila.
- Kierowca odpowie teraz za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej. Grozi za to do dwóch lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Grzegorz Paśnik.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?