Z punktu A do punktu B w mieście bez problemu docieram komunikacją miejską i jestem jej zadowolonym użytkownikiem. Jako człowieka z kartą miejską w portfelu śmieszy mnie ta narodowa histeria związana z fotoradarami. Owszem, wygląda na to, że jaśnie nam panujący trochę popłynęli, skoro media donoszą, że możliwe, że nad najważniejszymi trasami w kraju mogłyby latać drony z radarami, ale zastanówmy się nad powodami, dla których radary rosną jak grzyby po deszczu. Polscy kierowcy to po prostu idealne ofiary, które można łupić mandatami. Dlaczego? Bo sami się o to proszą...
Straż Miejska łapie nowymi fotoradarami. Sprawdź, gdzie zwolnić! [MAPA]
Pamiętam rozmowę z taksówkarzem w Sztokholmie, który na autostradzie twardo pilnował prędkości. Kiedy zapytałem, czy mają dużo kontroli, odpowiedział "Nie. Ale jak już pana złapią, to gwarantuję, że więcej pan nie przekroczy prędkości". I rzeczywiście. Szwedzi potrafią żyć bez lasu radarów, krokodylków, straży miejskiej i tym podobnych śmiertelnych wrogów kierowców. Różnica polega na tym, że oni doskonale wiedzą, że przyśpieszenie podróży o 5 minut nie jest warte ogromnego mandatu. Polscy kierowcy są najwyraźniej bogatsi i nadal uwielbiają wdepnąć przy każdej możliwej okazji. Fotoradary to inwestycja. Oficjalnie w bezpieczeństwo, ale przecież doskonale wiemy, że w grę wchodzą ogromne pieniądze. Skoro zarabiają na siebie, będą powstawać kolejne. I biznes się kręci. Narodowy lament nic nie pomoże. Żeby rzeczywiście zrobić władzy na złość, trzeba po prostu... jeździć zgodnie z przepisami. Tyle i aż tyle. Wtedy niepotrzebne będą radary, nieoznakowane radiowozy i wszechobecna motoinwigilacja. Rządzący będą mieli problem. Bezczelni kierowcy jeżdżą bezpiecznie i nie można ich ukarać. Taka zemsta może sprawić, że będzie się żyło i jeździło lepiej. Wszystkim.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?