Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowniczka ratusza usłyszała zarzuty. Przekroczenie uprawnień i nękanie

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
Piotr Bilski
- Przekroczyła pani uprawnienia oraz uporczywie nękała przez telefon pracownika firmy „Daniel" - usłyszała od śledczych kierowniczka referatu zieleni w grudziądzkim ratuszu.

​Zarzuty te to pokłosie zawiadomień do prokuratury jakie na Alinę O. złożyli przedsiębiorca Artur Zielaskowski, właściciel firmy „Daniel", a także prezydent Robert Malinowski. „Pomorska" informowała o tym już w październiku ubiegłego roku. Początkowo śledczy nie dopatrzyli się przestępstw i postępowanie umorzyli. Zażalenie do sądu na tę decyzję złożył jednak przedsiębiorca, a sąd nakazał prokuraturze wszcząć śledztwo. Zakończyło się ono wspomnianymi zarzutami, które właśnie jej przedstawiono.Odbierała zlecone prace w zamian za przysługi- Przekroczenie uprawnień polegało na tym, że pracowniczka ratusza uzależniała pozytywny odbiór prac porządkowych realizowanych dla miasta przez firmę „Daniel" od załatwiania swoich prywatnych spraw - mówi Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.Urzędniczka miała żądać od przedsiębiorcy m. in. dowożenia jedzenia do ratusza. Miała go także znieważyć. To jednak nie koniec zarzutów.- Kolejnym jest uporczywe nękanie przez telefon pracownika tej samej firmy Dawida Węgielewskiego - dodaje Agnieszka Reniecka. - Urzędniczka wysyłała do niego obraźliwe sms-y i kwestionowała wykonane przez niego prace. Trwało to około roku.Co sprawiło, że sprawa, którą wcześniej umorzono, nabrała takiego tempa? Jak zapewniają śledczy pojawiły się nowe dowody w sprawie, które pozwoliły na postawienie zarzutów.Zapadł wyrok w procesie między Aliną O. a pracownikiem "Daniela"Oskarżenie prokuratury to nie jedyne zmartwienia na głowie Aliny O. W odrębnym postępowaniu sądowym zapadł wyrok w procesie między Dawidem Węgielewskim a urzędniczką. Mężczyzna oskarżył pracowniczkę ratusza o znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej. Sąd uznał winę kierowniczki, wyznaczył karę 100 zł na cel charytatywny i 300 zł dla pracownika firmy „Daniel". Jednak warunkowo umorzył postępowanie na roczny okres próby. Wyrok jest nieprawomocny, a obie strony odwołały się od niego do sądu okręgowego.Alina O. niechętnie komentuje całą sprawę.- Sąd nie stwierdził żadnej winy. A zarzuty prokuratorskie są oparte na kłamstwach - ucina rozmowę z „Pomorską".Równie niechętnie o jej prokuratorsko-sądowych problemach wypowiadają się przedstawiciele władz miasta.- Poczekajmy aż zapadną prawomocne wyroki w tych sprawach - odpowiada Dariusz Morczyński, sekretarz Grudziądza. 

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto