Od świąt było już ich kilkanaście. Seryjny podpalacz cały czas jest poszukiwany. Policja, strażacy i leśnicy są w najwyższej gotowości. Straty obejmują łączną powierzchnię ok. 1,5h lasów.
Kilkanaście podpaleń w podwłocławskich lasach. Serię rozpoczął pożar w leśnictwie Mursk w pierwszy dzień świąt. Ale już drugiej nocy strażacy byli wzywani aż siedmiokrotnie. Wszystko działo się w promieniu kilku kilometrów. Stąd podejrzenie, że odpowiedzialna za podpalenia może być jedna osoba. Wszystkie możliwe służby zostały już postawione w stan pełnej gotowości.
Patrole piesze, rowerowe i samochodowe, do tego kamery w lesie i fotopułapki, a gdyby tego było mało jeszcze 24h obserwacja z wieży – takimi środkami służby walczą z podpaleniami. Serię pożarów potwierdza Włodzimierz Pamfil z nadleśnictwa Włocławek. I zapewnia, że leśnicy robią co mogą.
Póki co za wcześnie mówić o kosztach strat. Wiadomo, że objęły ok. 1,5h łącznej powierzchni lasu.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?