Kisz Misz, Restauracja wspierająca uchodźców
Na ich Facebooku znajdziemy informację: "Pracują u nas uchodźczynie: Rwandyjki, Kongijki, Iranki, Afganki, Czeczenki i Ujgurki". Tak, to restauracja, która daje schronienie osobom, w trudnej sytuacji życiowej. Są spółdzielnią "której celem jest stworzenie miejsc pracy dla osób wykluczonych, w tym migrantów przymusowych, którzy starają̨ się̨ lub posiadają już ochronę̨ międzynarodową w Polsce.(...) Dążymy do tego, aby osoby pochodzące z różnych kręgów kulturowych wspólnie realizowały działania, które poza bezpośrednim efektem (stworzenie i sprzedanie potraw) przyczyniają się̨ do niwelowania uprzedzeń́ i konfiktów międzygrupowych."
Opis Kisz Misz brzmi niesamowicie. - W Kirgistanie „kisz misz” potocznie znaczy „bałagan” tak jak polski „misz-masz”. Może przywodzić na myśl obecne zamieszanie wokół kwestii „polityki multi-kulti”. U nas kultury się spotykają i mieszają, nie zatracając jednak swoich korzeni i swojej specyfiki. Ta bez precedensowa współpraca owocuje intrygującymi dla polskiego podniebienia smakami. Przyjdź i pozwól, że ci podamy… Kisz Misz - zachęcają twórcy wyjątkowej społeczności.
Czytaj też: Hummusbar w Warszawie - miejsce z duszą [FOTO]
Teraz restauracja, do tej pory funkcjonująca jako catering, rozpoczyna współpracę z BarKą. W specjalnych "brunchach" (najbliższy 26 lipca) można będzie zjeść przekąski kuchni czeczeńskiej, ujgurskiej, afgańskiej, słodkości z Rwandy, Iranu, Afganistanu i sezonowe sałaty. W systemie "eat all you can" (tłum. jesz ile chcesz) za jedyne 25 zł będzie można pomóc uchodźcom i jednocześnie skosztować międzynarodowych pyszności.
Czytaj też: Życie Warszawy - knajpa z wątróbką i dobrymi trunkami [ZDJĘCIA]
Więcej informacji znajdziesz na Facebooku Kisz Misz. O posiłkach na Barce przeczytasz TUTAJ
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?