Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klekot jest z każdej strony

Redakcja
Sygnały dźwiękowe, które można usłyszeć przy pl. Ducha św. nie są zdaniem pieszych jednoznaczne.
Sygnały dźwiękowe, które można usłyszeć przy pl. Ducha św. nie są zdaniem pieszych jednoznaczne. Wioletta Mordasiewicz
Sygnały dźwiękowe na skrzyżowaniu na placu Ducha św. mogą dezorientować osoby niewidome. Są tam dwa przejścia dla pieszych, a jedno z nich podzielono na dwie części. Dźwięk natomiast słychać jeden.

Sygnalizacja dźwiękowa zamontowana na sygnalizatorach przy pl. Ducha św. nie działa tak, jak się tego spodziewały osoby niewidzące i niedowidzące. Ta grupa stargardzian oczekiwała, że na podstawie sygnału dźwiękowego będzie wiedziała kiedy świeci się zielone światło i tym samym w którym momencie mogą bezpiecznie przejść na drugą stronę ulicy. Tymczasem z tym rozpoznawaniem dźwięków jest różnie.- Wystarczy zamknąć oczy i spróbować na ich podstawie pokonać to skrzyżowanie - mówi Agnieszka Ignasiak, radna, do której napłynęły skargi od niewidomych. - Nie wiadomo czy dźwięk przypominający bociani klekot dotyczy danego przejścia czy też tego obok. Sygnały jakby nakładały się na siebie.Na skrzyżowaniu przy pl. Ducha św. jest kilka przejść dla pieszych. Są bardzo blisko siebie. Jedno jest dwuetapowe, co oznacza, że światła nie zmieniają się tam w tym samym czasie. Poza tym, dźwięk zastępujący zielone światło jest przed i za wysepką taki sam. Tak naprawdę niewidomy pieszy nie wie, kiedy może bezpiecznie wejść na pasy.- Ten klekot słychać na wszystkich przejściach - mówią piesi. - To rozwiązanie jest niezrozumiałe. Powinny być różne sygnały na poszczególnych przejściach, wtedy to miałoby sens.Grzegorz Chudzik, inżynier miasta mówi, że osoby niewidome mają bardziej niż inni wyczulony słuch i wyłapują różne dźwięki wydobywające się z sygnalizatorów. Zasada działania jest taka, że jeśli klekot jest wolniejszy, to pieszy ma stać. Jeśli dźwięk jest szybszy znaczy to, że oczekujący niewidomy ma światło zielone i może bezpiecznie przejść na drugą stronę.- Nie mieliśmy skarg, że to niewidomym sprawia jakieś trudności - komentuje Grzegorz Chudzik, inżynier miasta. - Ale rzeczywiście jest tam pogłos z innych przejść, który może ich mylić. Firma, która zakładała sygnalizatory dźwiękowe miała odpowiednie certyfikaty, więc uważaliśmy że sygnalizatory spełniają swoją rolę. Poprosimy ją, by sprawdziła jak to teraz działa. Możliwe, że uda się te sygnały tak wyregulować, by były głośniejsze i by choć na jednym z przejść, był inny sygnał.Stowarzyszenie osób niewidomych wnioskowało, by sygnalizatory dźwiękowe zamontować też na innym newralgicznym przejściu. Chodzi o pasy znajdujące się niedaleko Domu Kultury Kolejarza. Urzędnicy nie mówią nie, ale zastrzegają, że zostanie to zrobione, jeśli znajdą się na to pieniądze. Na placu Ducha św. oraz na przejściu na ulicy Szczecińskiej zainstalowano kostki z wypustkami, które pomagają niewidomym rozpoznać miejsce gdzie kończy się chodnik, a zaczyna jezdnia. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto