Pani Hanna z Tuszewa (nazwisko znane redakcji) idąc na zakupy do renomowanej sieci nie spodziewała się, że spotka ją tak przykra przygoda.
- Kupowałam z mężem spodnie. Kiedy schodziłam po schodkach, poślizgnęłam się na podłodze pokrytej kurzem i piachem. Tuż przy kasie. Wyłożyłam się jak kłoda na oczach innych klientów i ekspedientek - opowiada kobieta. - Mocno się potłukłam i wybrudziłam ubranie. To było upokarzające.
Klientka zwróciła uwagę kierowniczce za ladą, aby w trosce o klientów częściej czyszczono podłogę. - Na tym piachu na posadzce ktoś inny mógłby rozbić sobie głowę - mówi grudziądzanka. - W odpowiedzi zostałam wyśmiana przez obsługę. Kierowniczka powiedziała mi, że równie dobrze mogłam się potłuc zanim weszłam do sklepu. Nawet nie przeprosiła.
Dziennikarz MM Grudziądz poszedł z panią Hanią do sklepu. Kierowniczka zapewniła go, że podłoga jest sprzątana co dwie godziny. Po namowie przeprosiła również klientkę.
Jak nieprzyjemną sytuację wyjaśniają przedstawiciele sieci?
- Bardzo przykro słyszeć nam o takich sytuacjach. Nie powinny się one zdarzyć. Przyłączam się do przeprosin kierowniczki sklepu, sytuacja na pewno nie była zamierzona, niemniej reakcja sprzedawcy z pewnością pozostawiała wiele do życzenia - pisze w e-mailu do redakcji Katarzyna Makowska, koordynator ds. Public Relations sieci Reserved. - Osobiście jeszcze raz przeprosimy naszą klientkę i zrekompensujemy udział w tym przykrym incydencie zaproszeniem na zakupy.
Kilka dni po incydencie sieć skontaktowała się z panią Hanią. - Zachowali się bardzo miło. Zaproszono mnie na darmowe zakupy do kwoty 300 zł.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?