Choć od wyborów minął już grubo ponad miesiąc, powiat nowosolski wciąż czeka na wybór nowych władz. Bardzo wolno zaczyna krystalizować się sytuacja, jeśli chodzi o przyszłą koalicję. Przypomnijmy – na początku kadencji najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem było przeciągnięcie na swoją stronę radnych PSL (5 mandatów) przez PO lub komitet WadimaTyszkiewicza (po 7 mandatów). Później zaczęto nawet mówić o „koalicji trzech", w której znalazłyby się wszystkie trzy największe siły w powiecie. Wykonano nawet pewne gesty w kierunku urzeczywistnienia tego projektu – Platforma poparła kandydaturę Jarosława Suskiego (komitet Tyszkiewicza) na stanowisko przewodniczącego. Zarządu jednak wciąż nie było. W końcu stało się to, czego chyba nikt nie przewidział. Wśród ludowców nastąpił rozłam – Andrzej Ziarek, który opuścił klub, oraz Barbara Wróblewska skierowali swoją sympatię w stronę ludzi Tyszkiewicza, pozostała trójka, czyli Mirosław Olejniczak, Zygmunt Muszyński i Jan Fijoł stanęła u boku PO. Na dzisiejszej, krótkiej sesji mandat J. Fijoła zostanie wygaszony, ze względu na zły stan zdrowia radnego. Jego miejsce zajmie Józef Giemza, jednak najprawdopodobniej nie będzie mieć to wpływu na aktualny podział sił.
Nie wolno zapominać o, pozornie tylko nic nie znaczącej, opozycji w postaci radnej PiS, Izabeli Bojko oraz Tadeusza Gabryelczyka z SLD. Ta pierwsza, co nie jest zaskoczeniem, sympatyzuje z ludźmi Tyszkiewicza. Okazuje się więc, że wszystko zależy od tego, kogo poprze reprezentujący lewicę były prezydent Nowej Soli. Jednak wszystko wskazuje na to, że będzie to Platforma Obywatelska. Wówczas główną siłą rządzącą będzie właśnie PO.
- O tym, że jeden głos ma decydujące znaczenie przekonaliśmy się już podczas wyboru starosty – komentuje radny Platformy Grzegorz Potęga.
- To jest dramat, to jest politykierstwo – mówił z kolei w tym tygodniu o sytuacji w powiecie, Wadim Tyszkiewicz. – Nie interesuje mnie obsadzanie stołków ludźmi, którzy nic nie robią, a w zaciszu gabinetowym załatwiają swoje interesiki. Ja chętnie będę rozmawiał z każdym, kto ma jakąś propozycję i pomysł na powiat nowosolski.
O komentarz poprosiliśmy też lidera nowosolskich ludowców, Mirosława Olejniczaka. – Krótko mówiąc, nie potrafiliśmy się dogadać. Nikt nie jest z tego zadowolony, a zwłaszcza PSL – mówi. – Co do Józefa Giemzy, który zajmie miejsce Jana Fijoła, to zawsze skłaniał się ku Platformie i wątpię żeby teraz miał zmienić optykę – dodaje.
Nowy zarząd powiatu nowosolskiego powinien zostać wybrany w czasie trzech miesięcy od wyborów. Oznacza to, że powiatowi radni mają czas do 21 lutego. W wypadku niepowodzenia, w ciągu sześciu miesięcy zostanie ogłoszony termin nowych wyborów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?