Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta wpadła do oczka wodnego w sklepie. Obsługa ją wyśmiała

MMBiałystok
MMBiałystok
Naszą Internautkę spotkała bardzo niemiła sytuacja. Kobieta postanowiła podzielić się swoją historią, aby przestrzec innych.

Oto list naszej Internautki:
W związku z remontem udałam się do jednego z salonów wyposażenia wnętrz w Białymstoku. Rozglądałam się za drzwiami do domu. Zaangażowana w obserwację bogatej oferty poślizgnęłam się na mozajkowej powierzchni i wpadłam do oczka wodnego, które było zupełnie niezabezpieczone.
Sytuacja na pierwszy rzut oka wydaje się zabawna, ale podczas oglądania drzwi nie miałam szansy zauważyć oczka wodnego, gdyż jest umieszczone w podłodze. A lekkie podwyższenie sprawiło, że nie miałam już czego się chwycić by do niego nie wpaść.
Personel oczywiście uradowany, śmiał się w głos. Nikt nie podszedł. Obtarte kolano, spuchnięta stopa, do pasa mokra udałam się do właściciela, który powiedział "i tak Pani dobrze wygląda".
Wiem, że nie jestem pierwszą osobą, którą to spotkało, wiem, że często wpadają tam dzieci. Czułam się poniżona, ośmieszona. Bardzo liczę, że coś w tej kwesti się zmieni. Jak sądzę po rozmowie z właścicielem nie zrobi tego sam.
PozdrawiamImię i nazwisko do wiadomości redakcji

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto