Ci co mają kota żyją inaczej i to jest fakt! Kot to zwierzę, które potrafi całkowicie odmienić życie człowieka. Tak też było i w naszym przypadku. Na pierwszą rocznicę ślubu mąż wręczył mi małego kotka – Knota. Knot od początku wpasował się w naszą rodzinę, jakby był w niej od zawsze: nie sprawiał problemów, każdy go lubił. Jednak po dwóch latach sielanki coś się zmieniło. W Knotku zaczęła się budzić wprost wojownicza natura! Był nieokiełznany w swych wybrykach, jednak cieszyliśmy się, że nie jest monotonnie. Zaczął nawet łapać muchy i ćmy, ku mojej szczególnej radości. Pewnego poranka wychodząc z sypialni zobaczyłam kwiaty rozrzucone po ziemi (nie podejrzewałam mojego męża aż o taką romantyczność!) W salonie na stole ujrzałam Knota: siedział w wazonie, główką skierowaną na dół. Biedak, zaklinował się w nim i kto wie ile tam siedział! Przy wyciąganiu było mi go żal, ale z drugiej strony śmiałam się w głos! „Wreszcie ma nauczkę" – pomyślałam. Od tej pory jego ciekawość świata znacznie zmalała, a i przy okazji jakiś spokojniejszy się zrobił... ;-)
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?