Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolarstwo to trudny sport

redakcja
redakcja
Tomasz Rusek
- Rowery są coraz popularniejsze, ale jeżdżenie i uprawianie turystyki to jedno, a uprawianie kolarstwa to drugie - mówi Marek Marcyniuk, trener Orląt Gorzów.

- Ilu zawodników mają Orlęta?- Jest 20 chłopców i dziewczynek. Rotacja jest jednak bardzo duża. Kolarstwo to trudny sport i nie każdy sobie radzi. To jedna z najtrudniejszych dyscyplin. Niektórzy sobie nie zdają z tego sprawy i szybko rezygnują. Czasem kandydaci mocno chcą, ale są za mało sprawni. Trzeba spełnić wiele warunków. Tylko nieliczni zostają.- Jakie wymagania musi spełniać kandydat? Musi mieć swój rower?- Jesteśmy jednym z nielicznych klubów, który udostępnia zawodnikom praktycznie cały sprzęt. Praktycznie każdy, kto się do nas zgłosi, dostanie rower i ubiór do treningu. Trzeba zakupić jedynie takie drobne rzeczy jak buty czy kask. Ponadto, wymagany jest dobry stan zdrowia i posiadanie karty rowerowej. Zgodę muszą wyrazić też rodzice. Czasami jest tak, że za gorsze wyniki w nauce zakazują przychodzenia na treningi. Przyjmujemy od 10 lat, zarówno chłopców, jak i dziewczęta.- Na bazie sukcesów Rafała Majki i Michała Kwiatkowskiego widać większe zainteresowanie uprawianiem kolarstwa?- W naszym przypadku w tym czasie zgłosiły się tylko dwie osoby. Sukcesy co prawda były nagłaśniane, ale bardzo krótko. Po tygodniu każdy o tym zapomniał. To za mało, żeby porwać do treningu dzieci i młodzież. W innych klubach jest podobnie. Trudno jest przebić się dyscyplinom indywidualnym przez sport zespołowy. Dla kontrastu podam przykład sprzed lat. O Wyścigu Pokoju mówiło się całymi miesiącami. W tym przypadku spadły na nas sukcesy jak grom z jasnego nieba, nie było o tym za dużo i ludzie szybko zapomnieli. Szkoda.- Nie pomaga też obecna moda na rower...- To prawda. Rowery są coraz popularniejsze, ale jeżdżenie i uprawianie turystyki to jedno, a uprawianie kolarstwa to drugie. Niestety nie przekłada się to na zwiększenie zainteresowania tym sportem. To dwie różne bajki.- Aktualnie trenująca w Orlętach młodzież ma szanse nawiązać do największych sukcesów Zenona Jaskuły i Lecha Piaseckiego?- Potencjał w naszych zawodnikach jest. Damian Niesłuchowski, Kacper Wójciak i Karolina Cedro plasowali się już na czołowych pozycjach w mistrzostwach Polski. W naszym kraju tak się to zmieniło, że praktycznie wszystkie kluby kolarskie prowadzą tylko szkolenie młodzieży. Sponsorzy wolą przeznaczać pieniądze na coś innego. Nie ma kto utrzymywać grup zawodowych. Nawet pomimo tych wielkich sukcesów. Dla młodych to za duże koszty. Zwycięża chłodna kalkulacja i chęć zarobienia pieniędzy. Trzeba być wybitnym, żeby się przebić.- Na którą konkurencję stawiacie największy nacisk?- Kolarstwo szosowe od zawsze było najważniejsze na świecie. W naszej sekcji jest podobnie. Stawiamy też na przełaje i wyścigi torowe. Zawodnicy w młodym wieku poznają wszystkie rodzaje. Później uprawiają już konkretny, zgodny ze swoimi predyspozycjami. Niektórzy radzą sobie dobrze niezależnie od tego na jaki rower usiądą, a są tacy, którzy czują się lepiej w danej konkurencji. Wszystko zależy od danej osoby.- Cel na przyszły sezon?- Jak najlepsze wyniki w mistrzowskich konkurencjach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto