Rada nadzorcza stargardzkiej spółdzielni działa w okrojonym składzie. Po jej wybraniu liczyła 13 osób. Obecnie składa się z 10 członków. Jako pierwszy rezygnację złożył Mirosław Kozłowski.
– Notorycznie są przez tę radę łamane spółdzielcze przepisy – uzasadnia swoją decyzję Mirosław Kozłowki. – Wnioski składane do porządku obrad są ignorowane. Nie widzę możliwości merytorycznej współpracy, ani z zarządem ani radą nadzorczą.
W radzie nie ma już Michała Kellera, byłego jej przewodniczącego. Powód rezygnacji jest podobny, czyli brak możliwości dalszej współpracy z radą i zarządem.
– Niebywały sposób odwołania prezesa Andrzeja Forysia i powołanie na to stanowisko Anety Kremer-Seredyńskiej, która nie ma doświadczenia w zarządzaniu olbrzymim majątkiem, było wielką nieodpowiedzialnością – uważa Michał Keller. – A jej samej uczyniło krzywdę. W spółdzielni nagminnie jest łamany statut.
Wczoraj rezygnację złożył Krzysztof Kosiński, a w maju zamierza to zrobić Stanisław Fatek. Mówi się już o kolejnych osobach, które chcą pójść za ich przykładem.
– Nie chcę uczestniczyć w łamaniu prawa – komentuje Stanisław Fatek.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?