Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny absurd w toruńskim MZK. Krwiodawca ma zapłacić za bilet!

Redakcja
fot. Agnieszka Wirkus
fot. Agnieszka Wirkus redakcja
Pan Krzysztof jechał właśnie do urzędu, wyrobić nowe dokumenty, kiedy w autobusie natknął się na kontrolerów. Przyznaje: nie miał biletu. Od siedmiu lat ich nie używa, bo legitymacja honorowego krwiodawcy razem z dokumentem wydanym przez MZK uprawnia go do bezpłatnych przejazdów.

- Tłumaczyłem kontrolerom, że skradziono mi dokumenty - opowiada pan Krzysztof. - Nie pomogło.Tłumaczenie nie pomogło również w siedzibie firmy kontrolerskiej, do której zgłosił się nasz Czytelnik z prośbą o unieważnienie mandatu. Usłyszał, że ma siedem dni, by przyjść z dokumentami. - Samo wyrobienie legitymacji krwiodawcy zajmuje więcej czasu - podkreśla pan Krzysztof. - Czy kontrolerzy nie mogli po prostu sprawdzić mojego nazwiska w bazach MZK? Przecież wszyscy honorowi krwiodawcy są tam rejestrowani.
Przeczytaj bulwersujący materiał na stronach elektronicznego wydania Gazety Pomorskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto