Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny kłopot z uprawnieniami inwalidów do ulgowych przejazdów w autobusach MPK

Małgorzata Goździalska
Małgorzata Goździalska
Kolejny kłopot z uprawnieniami inwalidów do ulgowych przejazdów w autobusach MPK

Nie pokazałeś, to teraz kseruj!Kolejny sygnał związany z uprawnieniami inwalidów do ulgowych przejazdów w autobusach komunikacji miejskiej. Chodzi o orzeczenie o niepełnosprawności. A dokładniej: o jego kopię. Czytelnik (imię i nazwisko znane redakcji) jest rencistą i ma przyznaną tzw. grupę inwalidzką. - Bardzo rzadko jeżdżę autobusami komunikacji miejskiej - opowiada. - Wiedziałem jednak, że mam uprawnienia do 40-procentowej ulgi. Nie miałem za to pojęcia, że w autobusie miejskim powinienem mieć przy sobie, oprócz legitymacji rencisty, także orzeczenie o niepełnosprawności. Uświadomił mi to dopiero kontroler biletów. Ale tłumaczenia, że nie wiedziałem, nie pomogły. Zostałem ukarany mandatem stuzłotowym. Na szczęście, dowiedziałem się, że kara zostanie anulowana, jeśli w biurze firmy „Rewizor" przedstawię orzeczenie o niepełnosprawności i wniosę opłatę manipulacyjną w wysokości 10 zł.Czytelnik poszedł do siedziby „Rewizora", która na zlecenie urzędu miasta zajmuje się kontrolą biletów i dowiedział się, że nie wystarczy, iż okaże orzeczenie o niepełnosprawności.10-latek wyproszony z autobusu MPK przez kontrolerów musiał iść sam pieszo do domu - Pracownica biura poprosiła mnie o wykonanie i dostarczenie kserokopii orzeczenia o niepełnosprawności - opowiada.

- Spytałem, czy nie wystarczy, iż taki dokument pokażę. Okazało się, że nie. Pracownica powiedziała, że kserokopię musi wysłać do siedziby firmy „Rewizor".Czytelnik wykonał kserokopię dokumentu, ale ma wątpliwości, czy kopia orzeczenia o niepełnosprawności zawierającego dane osobowe, powinna być w dyspozycji firmy, która zajmuje się przeprowadzaniem kontroli biletów. - Co innego okazać orzeczenie, a co innego taki dokument przekazać do akt - dowodzi włocławianin.Po co firmie „Rewizor" kserokopia orzeczenia, czy nie wystarczy, żeby pasażer okazał się dokumentem? Napisaliśmy e-maila do firmy, bo telefoniczny kontakt jest niemożliwy. Na odpowiedź czekamy. Referat transportu publicznego w urzędzie miasta we Włocławku w tej sprawie nie chciał się wypowiadać. Dowiedzieliśmy się jedynie, że taka praktyka stosowana jest także w innych miastach.Kontroler biletów MPK pobity. Zwrócił uwagę pasażerom, że głośno się zachowują Prawdopodobnie chodzi o to, żeby firma mogła udowodnić zlecającemu kontrole w autobusach, czyli urzędowi miasta, na jakiej podstawie dokonała anulowania tzw. opłaty dodatkowej. Ale czy nie wystarczyłoby, by zrobił to pracownik spisując, na przykład, numer dokumentu i przez kogo został on wydany? Sprawą zainteresowaliśmy biuro rzecznika Generalnego Inspektora Danych Osobowych. To, że firma zajmująca się kontrolą biletów może żądać okazania orzeczenia o niepełno-sprawności - to pewne, ale czy może także żądać kserokopii? Wkrótce przedstawimy stanowisko GIODO i firmy„Rewizor".  

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto