Kamionkowskie Błonia Elekcyjne to jedno z niewielu zielonych miejsc, które ostały się na Pradze-Południe. Park został wybudowany w latach 60-tych i nadano mu charakter parku krajobrazowego. Co ciekawe, jako obiekt bezpośrednio sąsiadujący z zabytkowym parkiem Skaryszewskim, został on wpisany do rejestru zabytków decyzją z 1993 r. jako otulina Parku Skaryszewskiego.
Cztery lata temu fragment działki od strony ul. Stanisława Augusta został sprzedany. Deweloper zamierza w tym miejscu postawić apartamentowce. To z kolei nie podoba się okolicznym mieszkańcom.
To jednak nie jedyny problem. Aktywiście ze stowarzyszenia „Miasto jest Nasze” dotarli do ekspertyz, z których wynika, że stołeczny ratusz nie miał prawa sprzedać fragmentu zabytkowego parku na Pradze Południe. W związku z tym, 19 września zorganizowali razem z mieszkańcami protest, żeby „przypomnieć Prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu i urzędnikom Ratusza, że cały zabytkowy park należy do mieszkańców Warszawy”.
- Musimy trzymać rękę na pulsie, by deweloper nie zabudował na Kamionku także zieleni. Teraz walka idzie o to, żeby zachować park jako miejsce ogólnodostępne dla mieszkańców – mówi Stefan Gardawski z "Miasto Jest Nasze", który przez niemal trzy lata walczył z ratuszem o ujawnienie ekspertyz.
”Sprzedaż była nielegalna”
Sprzedaż tej działki od początku budziła wiele wątpliwości mieszkańców, społeczników oraz lokalnych organizacji, dlatego stowarzyszenie „Miasto jest Nasze” poprosiło o udostępnienie analizy prawnej zleconej po wewnętrznej kontroli w Biurze Mienia Miasta i Skarbu Państwa. To co miało być zwykłym zapytaniem w ramach trybu o dostęp o informację publiczną, okazało się być wieloletnią batalię prawną.
Ostatecznie społecznicy wywalczyli swoje i ratusz ujawnił w końcu ekspertyzy prawne, które – według „Miasto jest Nasze” - potwierdzają, że sprzedaż deweloperowi ogromnej działki (2,2 ha) na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych wymagała zgody konserwatora zabytków. Miasto natomiast nie wystąpiło nawet o taką zgodę. Tym samym sprzedaż działki była niezgodna z prawem.
- Prezydent miasta, który kreuje się na obrońcę demokracji i wolnych sądów sam nie stosuje się do wyroku sądu. Najpierw odwleka przez 2 lata w czasie przekazanie dokumentów mieszkańcom odwołując się do kolejnej instancji, a po kolejnej przegranej zwleka kolejne cztery miesiące z ich przekazaniem. Wzywamy Rafała Trzaskowskiego, żeby swoje słowa o obronie praworządności traktował poważnie i wyjaśnił mieszkańcom, na jakiej podstawie został sprzedany w ręce deweloperów zabytkowy park – piszą aktywiści.
Zapowiedzieli również, że w związku z nowymi dowodami, zamierzają ponownie złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa podczas sprzedaży fragmentu Kamionkowskich Błoń Elekcyjnych.
Zobaczcie też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?