Kolejowy incydent w Warszawie. Maszynista zatrzymał pociąg na torach

Maszynista pociągu ekspresowego Beskidy relacji Warszawa Wschodnia – Bielsko-Biała, zatrzymał skład tuż po wyjeździe z Dworca Centralnego. Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 7:15.

Czytaj także: Koleje Mazowieckie wprowadzają promocyjny bilet na lotnisko Warszawa-Modlin
Dlaczego maszynista zdecydował się na zatrzymanie pociągu? - Semafor pozwalał maszyniście na jazdę z największą dozwoloną prędkością. Na tym odcinku między Warszawą Centralną a Warszawą Zachodnią prędkość rozkładowa wynosi 70 km/h. Natomiast ułożona droga przebiegu, czyli zwrotnice ułożone na bok, zobowiązywały do ograniczenia prędkości do maksymalnie 40 km/h - tłumaczył Leszek Miętek z Kolejowych Związków Zawodowych dla stacji RMF.

- Na skutek zatrzymania, pociąg odjechał z około 40 min opóźnieniem – powiedziała Małgorzata Sitkowska, rzecznik PKP Intercity. – Zablokowany był jeden tor, jednak przed godziną 8 ruch został przywrócony i obecnie wszystko odbywa się bez zakłóceń – dodała.

Czytaj także: Złodzieje nie mają wakacji: Zostaw bezpieczne mieszkanie na wakacje

Na miejscu pracowała specjalna komisja, której przyjazdu zażądał maszynista. – Cała sytuacja jest wciąż dokładnie analizowana przez człolnków komisji, jednak podkreślam, że nie było żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa pasażerów – powiedział Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. Zadaniem komisji będzie więc ustalenie, czy sygnał pokazywany przez semafor był rzeczywiście błędny. Identyczna sytuacja miała miejscew kwietniu między stacjami w Babach i Piotrkowie Trybunalskim. Wówczas władze spółki PKP Cargo uznały zachowanie maszynisty za właściwe wobec nieprawidłowych wskazań semaforów.

Źródło: rmf24.pl

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!