17 stycznia dostaję maila od producentki programu „Studio Weekend”, a w nim propozycja wystąpienia w programie z moją kolekcją zakładek do książek. Jestem zaskoczona, ale na maila odpisuję i już po chwili rozmawiamy przez telefon. Pani Joanna prosi mnie o nadesłanie mojego zdjęcia z zakładkami oraz kilku fotografii samych zakładek.
Zdjęcia zakładek mam, ale nie mam żadnego swojego z zakładkami. Pospiesznie robię kilka ujęć i po chwili wysyłam. Jeszcze nie wiem, że od poniedziałku wszystkie zdjęcia będą się pojawiać w zapowiedziach. Program ma być w piątek 22 stycznia, więc mam trochę czasu, by wybrać najciekawsze zakładki z kolekcji. Okazuje się to bardzo trudne, bo zakładek mam już ponad 7000 i wszystkie wydają mi się ciekawe : magnetyczne, metalowe, plastikowe, drewniane, rękodzieło, papierowe o różnych kształtach, polskie i zagraniczne – wybór jest naprawdę trudny, ale udaje mi się spakować niedużą reklamówkę.
W piątek przed godz. 17 jestem już w Galerii Alfa, skąd będzie nadawany program. Mogę się przebrać w specjalnym namiocie, gdzie czeka już Pani charakteryzatorka, która robi mi profesjonalny telewizyjny makijaż. Mam pewne obawy, bo na moją twarz są nakładane coraz to inne kosmetyki – jest tego naprawdę dużo. Jeszcze tylko uporządkowanie moich niesfornych włosów i mogę iść się obejrzeć w lustrze. Efekt jest zaskakująco dobry – makijaż delikatny.
Idę przywitać się z prezenterami programu, którzy pokazują mi miejsce, gdzie mogę rozłożyć swoje zakładki. Niestety, miejsca jest mało – dwa okrągłe stoliki, więc znowu muszę wybrać najbardziej oryginalne zakładki. Program zaczyna się o 18, wywiad ze mną będzie ok. 18.55, wiec mam dużo czasu, by spokojnie obejrzeć innych gości programu. W międzyczasie moje koleżanki robią mi na pamiątkę zdjęcia.
I wreszcie nadchodzi czas, gdy mogę opowiedzieć o swojej kolekcji. Wszystko odbywa się szybko – padają pytania, odpowiadam, pokazuję zakładki i... już... nadchodzi kolejny punkt programu, a ja mogę spokojnie spakować kolekcję i wrócić do domu. Udział w programie to była niesamowita przygoda, zwłaszcza, że nadal pozostaje dla mnie zagadką fakt, skąd producentka dowiedziała się o mojej kolekcji.
(za ten artykuł, autor otrzymał od nas zaproszenie do kręgielni MK Bowling, przyp. red.)
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?