Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert Patti Smtth w Warszawie. Zobacz zdjęcia [GALERIA]

Redakcja
Koncert Patti Smtth w Warszawie. Amerykańska piosenkarka rockowa, pisarka, poetka i malarka Patti Smith porwała warszawską publiczność podczas niedzielnego koncertu w Parku Sowińskiego. Nie zabrakło jej największych przebojów jak „Beacuse the Night” czy „People Have the Power”.

Koncert Patti Smtth w Warszawie. Zobacz zdjęcia [GALERIA]

Smith przyjechała do Warszawy w ramach trasy koncertowej, promującej jej ostatni album „Banga”, wydany w 2012 r.

Po godzinie koncertu piosenkarka po raz pierwszy zwróciła się do widowni, wypełniającej niemal całkowicie Amfiteatr w Parku Sowińskiego: Oglądałam dzisiaj wiadomości w telewizji. Oczywiście, były po polsku więc nie zrozumiałam zbyt wiele. Ale po samych obrazach dało się zrozumieć, że wszystko jest beznadziejne.

- Ale chcę wam powiedzieć, że nie musi takie być! Wszystko zależy od nas, od was! Możemy wszystko zmienić! Te wojenne gierki, polityczne gierki to nie nasza zabawa! – wołała Smith, po czym zaintonowała balladę „Ghost Dance”, a widownia śpiewała z nią słowa refrenu: „Jeszcze będziemy żyć”.

Koncert momentami przypominał pacyfistyczny wiec czy kazanie. - Uwierzcie, macie siłę by zmieniać świat! – krzyczała wokalistka. Ilekroć uniosła w górę zaciśniętą pięść, tysiące pięści z publiczności powtarzało jej gest. Podczas niedzielnego koncertu 67-letnia piosenkarka, nazywana „babcią punk rocka”, śpiewała z zaangażowaniem, jakie cechowało jej występy od początku kariery, od pierwszych kroków stawianych w nowojorskim klubie CBGB.

Na scenę wyszła, wraz ze swoim zespołem, kilka minut po 20. ubrana w męską, czarną marynarkę i grubą, wełnianą czapkę. Z miejsca wzbudziła ogłuszający aplauz widowni. Silnym, pewnym głosem zaintonowała pierwsze linijki ballady „Dancing Barefoot”, następnie zespół zagrał skoczne reggae „Redondo Beach”, pochodzące z najsłynniejszego albumu artystki, jej debiutu „Horses” (1975).

Publiczność od początku entuzjastycznie reagowała na kolejne utwory, między którymi nagradzała Smith długimi owacjami, kończącymi się dopiero wraz z pierwszymi akordami następnej piosenki. Poza dobrze znanymi kompozycjami jak „Free Money” znalazło się miejsce także na utwory, pochodzące z ostatniego krążka - „April Fool” czy tytułowa „Banga”.

W repertuarze niedzielnego koncertu znalazł się także specjalny utwór, „Beautiful Boy”, autorstwa Johna Lennona, który Smith wykonała w hołdzie zmarłemu 11 sierpnia aktorowi Robinowi Williamsowi. „Życie to to, co przydarza się nam, gdy jesteśmy zajęci snuciem innych planów” – śpiewała.

Każdy kolejny utwór niósł specjalne znaczenie. „To piosenka o życiu” – zapowiedziała długą, medytacyjną balladę „Beneath the Southern Cross”. Utwór stanowi platformę dla poetyckiej ekspresji Smith, recytującej strofy o przekraczaniu ograniczeń ciała i egzystencji.

Od swojego debiutu Smith starała się łączyć inspiracje muzyką rockową lat 60. z zamiłowaniem do literatury, zwłaszcza poezji Arthura Rimbaud, Edgara Allana Poe czy Williama S. Burroughsa. Choć marzyła o karierze poetki, największy sukces odniosła jako piosenkarka. "Nawet gdybyś nie rozumiał ani słowa po angielsku, nie mógłbyś pozostać nieczuły na nagie emocje, które płyną z muzyki Patti Smith" - pisał o jej debiucie słynny dziennikarz muzyczny Lester Bangs.

Jej kariera to pasmo sukcesów artystycznych, nie bicia rekordów sprzedaży. Gdy sukces wreszcie nadszedł, w postaci piosenki „Because the Night”, artystka się od niego odwróciła. Zaraz po wydaniu płyty "Wave" (1979), Smith wycofała się z życia publicznego, by zająć się rodziną. Wyszła za mąż za Freda „Sonic” Smitha, gitarzystę legendarnej grupy MC5.

- W 1976 r. byłam w Detroit i przy budce z hot-dogami zobaczyłam faceta w długim, niebieskim płaszczu. Pomyślałam wtedy, że to będzie mój mąż. I faktycznie, został nim. Napisałam dla niego tę piosenkę – mówiła w niedzielę przed wykonaniem swojego najsłynniejszego utworu.

Dziś widownia śpiewa z nią nie tylko tę odę na cześć miłości, ale zna słowa niemal każdej piosenki. Smith przechadzała się powoli po scenie, wsłuchując się w głośne owacje i śpiewy publiczności, wśród której nie zabrakło zarówno „doświadczonych” fanów, jak i nastolatków. - Dla mnie to autorytet artystyczny. Nigdy nie zrobiła niczego, co byłoby wbrew jej woli. To wzór do naśladowania – oceniła jedna z młodych fanek Smith.

Piosenkarka podchodziła do tych ściśniętych najbliżej sceny, przybijała z nimi „piątki” i rozdawała kostki gitarowe podczas gdy jej zespół grał „Psychotic Reaction”, przebój psychodelicznej grupy Count Five z 1966 roku. Widownia wysłuchała ballady „Pissing in a River”, długiej, rockowo-poetyckiej kompozycji „Land”, która na końcu przeszła swobodnie w „Glorię”, utwór irlandzkiej grupy Them z 1964 r., otwierający „Horses”. „Jezus umarł za czyjeś grzechy ale nie za moje” – śpiewała Smith. Następnie zeszła ze sceny, na którą została wezwana z powrotem głośną owacją.

Zaśpiewała jeszcze trzy piosenki. W trakcie wykonywania „Banga”, wciągnęła na scenę młodego chłopaka z tłumu, założyła mu na szyję swoją gitarę i kazała grać. Chłopak zagrał, a gdy schodził z powrotem w gąszcz ludzi żegnały go brawa reszty widowni. Tymczasem Smith zaintonowała kolejną społecznie zaangażowaną pieśń „People Have the Power”. „W ludziach tkwi moc” – śpiewała.

„Musicie, musicie to zrozumieć, od was zależy los świata! Wy jesteście przyszłością, a przyszłość dzieje się teraz!” – krzyczała poruszona Smith, niemal zdzierając gardło. Z Warszawą żegnała się długo. Ostatni utwór wieczoru, „Rock and Roll Nigger” przeciągała w nieskończoność. Unosiła w górę swoją gitarę elektryczną i znów przekonywała zgromadzonych: „Oto jest broń przyszłości. Posiada największą moc”.

Nawet, gdy jej zespół zszedł już ze sceny, wokalistka jeszcze długo rozdawała kostki i przybijała „piątki” z widownią, podczas gdy z głośników leciał „Freedom” Jimi’ego Hendrixa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto