- Przez ostatnie dwa lata praktycznie nie zdarzyło się, by oddawany do użytku budynek biurowy w Warszawie nie był zasiedlony w stu procentach – mówi Tomasz Bojęć, partner w firmie Think co. - Obecnie wypełnienie w momencie otwarcia wynosi 66 proc. – dodaje. To wciąż dobry wyniki, ale niewątpliwie hossa na rynku się skończyła.
W ostatnich miesiącach negocjacje z potencjalnymi najemcami powierzchni biurowej znacznie się przedłużają. Symbolem końca „boomu” na rynku było oddanie wieżowca Skyliner. Elegancki drapacz chmur (195 metrów) przy Rondzie Daszyńskiego stoi niemal pusty. Na razie wynajęto jedynie 3 z 45 tys. mkw. powierzchni biurowej. Dla porównania pobliskie budynki, ukończone przed pandemią, są niemal w całości wypełnione.
W całej Warszawie wskaźnik pustostanów wynosi 9,9 proc. W dużym uproszeniu można powiedzieć, że co dziesiąte biuro stoi puste. To wciąż nie jest zły wynik, ale jeszcze w zeszłym roku było to 7,8 proc. Spadki dotykają przede wszystkim tzw. „Mordoru” i starszych biur o nieco gorszej jakości. Ale także nowe centrum biurowe, wokół Ronda Daszyńskiego, złapało zadyszkę.
Jak będą wyglądać biura po pandemii?
Firma analityczna Think co przygotowała raport „Biura Nowej Normalności” pokazujący, jak może wyglądać rynek biurowy po zakończeniu pandemii. Wbrew pozorom jego twórcy nie zwiastują końca rynku biurowego, ale jego zmiany, które muszą zadziać się znacznie szybciej niż do tej pory. - Pandemia spowodowała, że rzeczy które miały dziać się latami wydarzyły się w chwilę – mówi Bojęć.
Praca zdalna stała się dla wielu pracowników nową normalnością. Co czwarty pracownik w Polsce doświadczył tego rodzaju pracy. W szczytowym momencie pandemii zdalnie pracowało ponad dwa miliony osób. Think co zapytał pracowników o to, czego im brakuje.
- 64 proc. - rozmów z kolegami (a ponad połowie badanych po prostu obecności innych pracowników)
- 61 proc. - jasnego podziału między pracą i domem.
Biura po pandemii będą miały przede wszystkim aspekt społeczny. Ważniejsze niż biurko do pracy będzie to, że pracownik jest w określonym zespole, wśród określonych ludzi. Ważna będzie także jakość przestrzeni, wygląd biura, a także jego lokalizacja. Coraz więcej osób przyznaje, że - mimo ogólnego pozytywnego odbioru pracy zdalnej - chce powrotu do biura. Ale nie będzie to wyglądać tak jak przed pandemią. Testowana jest praca hybrydowa polegająca na tym, że pracownik pracuje np. 3 dni z biura i 2 dni z domu.
Pracodawcy z kolei boją się utraty kontroli nad tym, co pracownicy aktualnie robią. Największym wyzwaniem jest zmiana tradycyjnej kultury organizacyjnej. "Firmy zmagają się również z obawami o brak wystarczającej prywatności zdalnego miejsca pracy, a tym samym z ochroną danych i wrażliwych informacji. Nie bez znaczenia pozostają kwestie technologiczne – wyposażenie pracowników w odpowiedni sprzęt i zapewnienie stabilnego łącza internetowego" - czytamy w raporcie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?