Koniec snów o wylotówkach w Toruniu?

Ministerstwo Infrastruktury zatwierdziło listę rankingową projektów rekomendowanych do dofinansowania w konkursie na drogi krajowe poza tzw. Transeuropejską Siecią Transportową (TEN-T). Został on rozpisany w ramach programu "Infrastruktura i Środowisko”. Toruński magistrat stanął do tej rywalizacji i zgłosił do niej dwie inwestycje - przebudowę Szosy Lubickiej od Strugi Lubickiej do węzła Lubicz oraz ul. Olsztyńskiej od ul. Suwalskiej do granic miasta. Pierwsze z przedsięwzięć zostało wycenione na 59 mln zł (w tym 44,1 mln zł miała wynieść unijna dotacja), a drugie - na 110 mln zł (dofinansowanie - 93,4 mln zł).
Lubicka w rezerwie
Po ocenie formalnej i merytorycznej I stopnia, którą przeprowadziło Centrum Unijnych Projektów Transportowych wykaz zmniejszył się z 48 do 22 projektów, z czego tylko połowa widnieje na liście podstawowej. W tej drugiej grupie znalazła się Szosa Lubicka. Zadanie zajęło 17. lokatę i otrzymało 32 punkty. Dla porównania najwyżej oceniony projekt - przebudowa Wiaduktów Warszawskich w bydgoskim Fordonie - uzyskał 46 punktów. Rywalizacja w wykazie rezerwowym jest wyrównana. Przed Szosą Lubicką jest jeszcze pięć innych projektów, z których każdy ma po 34 punkty. Tracimy jednak szanse na dokończenie przebudowy trasy wylotowej na Olsztyn. To jedno z 14 przedsięwzięć, która nie zostało uwzględnione w rankingu.
Wykreślili Olsztyńską
Dlaczego znalazło się poza stawką? "Ze względu na dużą liczbę wniosków przyjęto zasadę, że maksymalnie jeden projekt danego wnioskodawcy może uzyskać dofinansowanie i że jest to projekt, który uzyskał najwyższą liczbę punktów” - czytamy w komunikacie na stronie CUPT. Dowiadujemy się z niego też, że wpisanie projektów na listę podstawową nie oznacza, że otrzymają one unijną dotację. Przed nimi jeszcze ocena II stopnia, podczas której jest weryfikowana m.in. gotowość techniczna projektu do realizacji. Warunkiem otrzymania dofinansowania jest jej pozytywny wynik, a w przypadku projektów powyżej 50 mln euro - akceptacja Komisji Europejskiej. Czy Lubicka ma szanse w rywalizacji? Wydają się one niewielkie. Środki zarezerwowane na konkurs są ograniczone. Poza tym resort infrastruktury obniżył poziom dofinansowania dla czterech inwestycji z listy podstawowej.
Wąskim gardłem na autostradę
Co dla torunian oznaczają wyniki tej weryfikacji? Jeśli nie otrzymamy unijnej dotacji, inwestycje mogą się opóźnić nawet o kilka lat. Magistrat do 2012 r. będzie wydawać rocznie pokaźne sumy na budowę mostu i nie udźwignie samodzielnie tych projektów. Brak środków na przebudowę Szosy Lubickiej oznacza jazdę "wąskim gardłem” do najważniejszego węzła łączącego Toruń z autostradą A1.
Dojazd do trasy szybkiego ruchu będzie się odbywał w ślimaczym tempie. Pierwotnie miasto planowało zakończyć przebudowę ostatniego, kilometrowego fragmentu tej wylotówki w 2011 r., tak aby zbiegło się to z otwarciem autostrady między Nowymi Marzami a Toruniem. Natomiast pominięcie ul. Olsztyńskiej to kolejne lata przeprawy rozjechaną, wąską i pełną kolein drogą, przy której brakuje porządnych chodników. Torunianie coraz częściej korzystają z tego traktu - na wschodnim krańcu miasta powstały nowe osiedla, a kolejne budynki są w planach.