Seweryn Dmowski, który w Legii odpowiedzialny jest za public relations i komunikację z mediami, poinformował na swoim koncie w mediach społecznościowych, że kibice warszawskiego klubu więcej na wyjazd zagraniczny w dotychczasowej formie nie pojadą.
Zmiany mają związek z ekscesami, do których doszło 18 października przed meczem z Realem Madryt w stolicy Hiszpanii. Grupa pseudokibiców Legii starła się z policją przed stadionem Santiago Bernabeu. Zdarzenie zarejestrowały kamery, zdjęcia i filmy pojawiły się też w mediach społecznościowych. W wyniku zamieszek rannych zostało 8 osób, aresztowano 12 Polaków. Do zabezpieczenia meczu oddelegowanych zostało 2000 funkcjonariuszy, czyli o ponad 500 więcej niż np. w przypadku El Clasico z FC Barceloną.
Dmowski podkreślił na konferencji prasowej, że przed meczem atmosfera w Madrycie była bardzo dobra i dodał, że w bójce przed stadionem brała udział zdecydowana mniejszość. - Większość naszych kibiców potrafiła zachować się bardzo dobrze. Fani Legii i Realu mijali się na ulicach, atmosfera była spokojna i przyjemna - powiedział.
Regulamin dyscyplinarny UEFA nie pozostawia jednak wątpliwości. Klub może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za to, co wydarzyło się w okolicach stadionu. Jeśli organizacja podejmie odpowiednie kroki, konsekwencje dla Legii mogą być bardzo poważne. Seweryn Dmowski powiedział, że oficjalne dokumenty od UEFA dotrą do klubu zapewne 20 października.
W związku z incydentami, do których doszło w Madrycie przed meczem, klub zdecydował się zmodyfikować formę wyjazdów na mecze zagraniczne.
- Powtórzenie tego modelu wyjazdu, tak licznego, może prowadzić do takich incydentów jak we wtorek. Musimy więc zmienić formę wyjazdów zagranicznych. Bilety nie będą zamawiane i dystrybuowane w takiej ilości, będzie ich mniej. Klub szczegółowo prześwietli każdego uczestnika takiego wyjazdu. Decyzja o sprzedaży biletu zostanie podjeta ddopiero po zatwierdzeniu takiej osoby przez klub - wyjaśnił dyrektor Legii ds. mediów i public relations.
Zobacz też: Kibice Legia Warszawa. Pobili się z hiszpańską policją pod stadionem [ZDJĘCIA, WIDEO]
Źródło wideo: TVN24/x-news
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?