KONIN - W Koninie nie ma co liczyć na nowe mieszkania

W Koninie nowe mieszkania buduje jedynie Miejskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Jednak z powodu kryzysu finansowego trudno uzyskać kredyty.

W Koninie działa kilka spółdzielni mieszkaniowych, jednak od kilkunastu lat nie powstają żadne nowe budynki wielorodzinne. Jak powiedział Tadeusz Jankowski, prezes Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, spółdzielnia nie ma terenów pod budownictwo.

– Jesteśmy w innej sytuacji niż miejski TBS, gdyż nie mamy gruntów. A zakup na wolnym rynku nie wchodzi w grę ze względu na koszty. Tym bardziej że zgodnie z ustawą spółdzielnia musi przenieść koszty na lokatorów, czyli działa jak deweloper. A nie ma chętnych na te formę. Ostatnio wystawiliśmy na przetarg dwa mieszkania i nikt się nie zgłosił – powiedział Tadeusz Jankowski.
Jedyne, które oddaje nowe mieszkania w Koninie, to Miejskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. W tym roku planowano budowę między innymi budynku przy ulicy Urbanowskiej. Jednak jak mówi Marek Libertowski, prezes MTBS, od kilku miesięcy Bank Gospodarstwa Krajowego nie podpisał umowy na kredytowanie mimo wcześniejszej promesy.

– Jest to problem wielu TBS-ów, sprawy się przeciągają, mimo że bank ma trzy miesiące na podpisanie umowy. Dlatego wstrzymaliśmy inwestycję. Wcześniej wyłoniony został już wykonawca, jednak nikt nie będzie ryzykował i budował bez umowy kredytowej. Cały czas przybywają chętni do mieszkań społecznych, jednak ze względu na sytuację trzeba będzie zawiesić przyjmowanie nowych wniosków – powiedział Marek Libertowski.

W Koninie na mieszkania w systemie TBS czeka ponad 500 rodzin. Według radnej Marioli Rakiewicz należy zastanowić się nad wykorzystaniem powierzchni w pustych kamienicach.
– Byłaby to szansa na rewitalizację Starówki oraz na pozyskanie nowych mieszkań. Zdaję sobie sprawę, że są to prywatne kamienice. Ale można podpisać umowę z właścicielami, aby miasto wyremontowało i zyskało w zamian mieszkania na wynajem na 15-20 lat – powiedziała Mariola Rakiewicz.

Do budowy mieszkań przymierzały się prywatne firmy, między innymi Mayfield. Planowano postawienie osiedla na Błoniach, jednak jeszcze nie doszło do podpisania umowy.