Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konserwator chce zgasić Starówkę. Wieczory przy lampach naftowych?

Karolina Kowalska
Grzegorz Jakubowski
Czy klienci ogródków piwnych na Rynku Starego Miasta wieczory będą spędzać przy świetle lamp naftowych? Niewykluczone. Takie rozwiązanie proponują działacze zajmującej się przestrzenią miejską grupy M20 w odpowiedzi na kuriozalny pomysł konserwatora zabytków, który postanowił reglamentować światło.

Poniżej pasa przed sezonem
W piśmie, które konserwator wysłał do restauratorów, znalazła się informacja, że nie ma zgody na "nieuzasadnione źródła światła w zabytkowej przestrzeni". W praktyce oznacza to ograniczenie liczby lamp, którymi restauratorzy oświetlają ogródki. Członkowie Stowarzyszenia Prywatnych Przedsiębiorców Warszawskiego Traktu Królewskiego uważają, że to zagranie poniżej pasa, tym bardziej że zasady konserwator zmienia tuż przed rozpoczęciem sezonu, nie dając restauratorom czasu na dostosowanie się do nich. Podkreślają, że przeróbki ogródków są bardzo kosztowne, a pieniądze, jakie już włożyli w ich przygotowanie, w razie zmian zostałyby wyrzucone w błoto. Argumentują też, że nieoświetlony ogródek nie ma racji bytu nie tylko ze względu na to, że klient go nie dostrzeże. Nawet jeśli zdecyduje się na jedzenie w ciemnościach, może nie dojść do stolika. Oświetlenia wymagają bowiem podesty, stopnie i ogrodzenia ogródka.

Ratusz stworzył plan zarządzania dla Starego Miasta

Lampa Drzymały za 4 zł
Z pomocą restauratorom przyszli działacze M20, nieformalnej grupy entuzjastów stolicy. "W imię walki o ład oświetleniowy, który na Starówce ma się pojawić dopiero za długi czas, urzędnicy już dziś zakazują restauratorom używania lamp ogródkowych. Zakaz ten pokazuje, w jak wielkim oderwaniu od rzeczywistości żyją stołeczni urzędnicy" - czytamy na stronie grupy M20. "Decyzja stołecznej konserwator zabytków to kuriozum niestety świetnie wpisujące się w politykę tego urzędu polegającą na ideologicznej walce o bliżej nieokreślone konserwatorskie wartości" - piszą miłośnicy miasta. I proponują staromiejskim restauratorom Kawiarnianą Lampę Drzymały, którą restauracje udostępniałyby swoim klientom. Przy zamówieniu na sumę powyżej 4 zł wypożyczenie mogłoby być darmowe. Lampa swoje imię zawdzięczałaby Drzymale, który, zdaniem działaczy M20, jest archetypem oporu przed złym prawem. "Jesteśmy w Europie liderem w omijaniu przepisów prawa. Często nie dlatego, że tego prawa nie szanujemy, lecz dlatego, że to prawo, jak rzeczony zakaz oświetlania ogródków kawiarnianych na Starówce, jest po prostu idiotyczne" - czytamy na stronie internetowej www.m20.waw.pl.

Tymczasem sami restauratorzy są mniej bezpośredni w krytyce. Liczą jeszcze na polubowne rozwiązanie sprawy podczas spotkania z konserwator zabytków. - Nie chcemy niepotrzebnie zaogniać sytuacji. Ani nam, ani konserwator niepotrzebny jest wielomiesięczny spór, szczególnie przed rozpoczęciem sezonu - mówi nam jeden z przedsiębiorców. - Tym bardziej że na takie rozwiązanie mogłaby się nie zgodzić sama prezydent miasta. Ciemna Starówka na pewno nie przyciągnie zagranicznych turystów. Jeśli zgasną nasze ogródki, Stare Miasto będzie martwe.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto