Nadzór budowlany w Bielsku -Białej wstrzymał właśnie plany budowy parkingu i apartamentowca, które miały powstać w parku znajdującym się na tyłach bielskiego Ratusza.
- Nakazaliśmy właścicielowi, żeby rozebrał ogrodzenie, usunął wysypany tam tłuczeń i przywrócił teren do stanu pierwotnego - mówi Maria Przybyła, inspektor nadzoru budowlanego dla Bielska-Białej.
Wiadomość o tym, że w urokliwym parku przy Ratuszu powstaną parking i apartamentowiec zelektryzowała i mieszkańców, i urzędników.
- To skandal, by w parku, gdzie do tej pory można było posiedzieć na ławeczkach czy pospacerować z psem powstał parking - irytuje się bielszczanka, Barbara Drobisz.
Problem wziął się stąd, że 9 lat temu okazało się, iż znaczna część parku, uważana dotąd w całości za miejski, jest własnością prywatną. Gdy władze miasta dowiedziały się o tym, postanowiły odkupić grunt, by park był integralną całością. Ówczesny właściciel nie był tym jednak zainteresowany. Później teren przechodził z rąk do rąk, aż w końcu jego właścicielem stała się bielska spółka Bud-Max Development.
- Zwróciłem się do władz miasta z propozycją, że sprzedam gminie ten teren. Ale nie podjęto ze mną negocjacji. Później wystąpiłem z wnioskiem o usunięcie ławek i latarni. Też nie było reakcji. Rok temu złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na budowę parkingu i ewentualnie postawienie jakiegoś budynku. Też nie było odzewu. Ogrodziłem więc teren i wtedy nasłano na mnie nadzór budowlany - opowiada Sebastian Kryjak, współwłaściciel Bud-Maksu.
Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Urzędu Miejskiego tłumaczy, że miasto nie wykupiło terenu, bo cena zaproponowana przez właściciela była pięciokrotnie wyższa niż wynikało z wyceny przedstawionej przez rzeczoznawcę. Z kolei kiedy właściciel terenu wystąpił z wnioskiem o wydanie warunków zabudowy, wstrzymali się z podjęciem decyzji do czasu, aż będzie gotowy plan przestrzennego zagospodarowania tej części miasta.
- Na rok zawiesiliśmy postępowanie, bo opracowywany jest plan. Powinien być gotowy w tym roku i nie przewiduje on powstania w tym miejscu takich inwestycji - wyjaśnia Tomasz Ficoń.
Kryjak zastosuje się do zaleceń nadzoru, czyli usunie ogrodzenie. Ale uważa, że teren i tak jest prywatny, więc będzie trzymał na nim materiały budowlane.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?