Koronawirus. Do kiedy potrwa zakaz wychodzenia z domu? Niektóre obostrzenia mają zostać zniesione. Spacer dozwolony, ale tylko w maseczce?

W czwartek, 9 kwietnia premier Mateusz Morawiecki poinformował o nowych zakazach i obostrzeniach związanych z epidemią koronawirusa. Podczas konferencji z udziałem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego wydano nowe zalecenia dla obywateli przebywających na terytorium Polski.

Dotychczasowe obostrzenia ostały przedłużone do 19 kwietnia. Chodzi m.in. o ograniczenie w przemieszczaniu się (wychodzenie z domu wyłącznie w celu załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego), zakaz wychodzenia na ulicę nieletnich bez opieki dorosłego, ograniczenie miejsc w komunikacji publicznej czy zakaz korzystania z parków, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich.

Jednocześnie od czwartku 16 kwietnia wprowadzony zostaje obowiązek zakrywania twarzy w przestrzeni publicznej. Wówczas wychodząc do sklepu czy pracy będziemy musieli używać ochronnych maseczek lub zasłonić twarz w inny sposób - szalikiem lub chusteczką.

Jak donosi Łukasz Bok, twórca serwisu KiKŚ ("Konflikty i katastrofy światowe") - nakaz zakrywania twarzy może mieć związek ze stopniowym luzowaniem obostrzeń.

"Będzie więcej swobody, ale z zachowaniem ostrożności" - donosi Bok.

Według informacji, jakie przekazał autor KiKŚ na Twitterze - jeśli dotychczasowe obostrzenia nie zostaną przedłużone po 19 kwietnia, wówczas część z nich zostanie zniesiona. Oznacza to, że zakrywając usta i nos, będziemy mogli swobodnie korzystać z parków czy lasów, a niepełnoletnia młodzież będzie mogła wyjść z domu bez opieki dorosłego.

Należy jednak zaznaczyć, że jak na razie są to jedynie przypuszczenia w żaden sposób niepotwierdzone przez rząd. Istnieje możliwość, że obostrzenia zostaną przedłużone. Wiele może zależeć od liczby zachorowań w okresie poświątecznym i respektowania dotychczasowych rozporządzeń przez Polaków.