Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Szczecinie. Problemy restauratorów. A co będzie z pracownikami?

Agata Maksymiuk
Agata Maksymiuk
Andrzej Szkocki | Pixabay
- Nie będziemy nikogo zwalniać - jasno mówią szczecińscy restauratorzy. Nie ukrywają jednak, że sytuacja wywołana koronawirusem jest dla nich trudna. Urlopy, dodatkowe prace porządkowe czy darmowe posiłki - to tylko kilka z rozwiązań, jakie proponują swoim pracownikom.

Stan epidemii odbija się niemal na wszystkich branżach, jednak z największymi kłopotami mierzy się gastronomia. Dotyczy to tak samo małych, jak i dużych firm.

Co jednak należy podkreślić, brak gości i klientów to problem, który dotyka nie tylko właścicieli lokali, ale też osoby zatrudnione w restauracjach na umowy zlecenia, dzieła czy kontrakty.

- Exotic Restaurants Szczecin to jedna z największych firm w branży restauracyjnej w naszym mieście - mówi Mariusz Łuszczewski, właściciel. - Zatrudniamy około 150 pracowników ze Szczecina oraz 30 kucharzy z Azji. Mamy oczywiście rezerwy finansowe, ale pytanie - na jak długo? Wielu pracowników działa z nami nawet od 10 czy 20 lat. Nie ma dla nas takiej opcji, abyśmy ich zwolnili. Każda z zatrudnionych u nas osób ma swoje życiowe zobowiązania, rachunki czy kredyty do spłaty - my to rozumiemy. Jednak dzienne koszta utrzymania działalności są potężne. Duże firmy, podobnie jak małe, mają swoje problemy - wysokie koszta utrzymania pracowników, najmu, kredytów, leasingów czy strat związanych z produktami to początek długiej listy. Sytuacja, w której się znajdujemy już doprowadziła do bankructwa wiele lokali. Moim zdaniem, konieczne jest natychmiastowe wsparcie naszej branży ze strony państwa.

CZYTAJ TEŻ:

Równie mocno o pracowników walczą mali i średni restauratorzy. Niestety, krótsze godziny funkcjonowania lokali, nowy system zmian i mniejsza liczba zamówień posiłków nie zawsze pozwalają na zachowanie dotychczasowych warunków współpracy.

- Przeprowadziliśmy rozmowy z pracownikami i poprosiliśmy, aby każdy kto ma taką możliwość wyjechał na jakiś czas do rodziców czy rodziny i w razie możliwości wziął sobie wolne - mówi Bartek Stanny, właściciel lokali Bajgle Króla Jana i Kolory. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że dla większości naszych pracowników to jedyne źródło utrzymania dlatego walczymy o każde miejsce pracy, o każdą godzinę w grafiku. Czujemy się odpowiedzialni za nasz zespół i nie chcemy pozostawić ludzi bez środków do życia. Nie jesteśmy jednak w stanie operować na takim samym grafiku jak zazwyczaj i nasi pracownicy zdają sobie sprawę, że wypracują mniejsza ilość godzin.

Właściciele Bajgli i Kolorów ze swojej strony zaproponowali wszystkim pracownikom darmowe posiłki. Jak mówią, każdy z nich może przyjść i zjeść, aby nie nadwyrężać domowego budżetu.

CZYTAJ TEŻ:

Restauratorzy, którzy zdecydowali się na tymczasowe zawieszenie działalności również starają się wspierać pracowników.

- Staramy się zlecać prace porządkowe, aby przynajmniej w części spożytkować ten czas - mówi Jakub Byliński z restauracji Kaukaz - kuchnia tradycyjna. - Część pracowników została też wysłana na zaległe urlopy czy urlopy opiekuńcze.

Przypominamy, że restauracje na terenie całego kraju musiały zamknąć swoje lokale dla gości. Możliwe jest tylko wydawanie posiłków na wynos, a także dostawy do domów.

- Należy jednak zdawać sobie sprawę, że wdrożenie opcji dowozu dla wielu lokali to również dodatkowe koszty - dodaje Mariusz Łuszczewski. - Nasz personel w trybie pilnym musiał przejść badania oraz zostać dodatkowo przeszkolony. Kwestie bezpieczeństwa przy dostawach są kluczowe.

- Widzieliśmy różne akcje w innych lokalach w całej Polsce: sprzedaż cegiełek, voucherów, zbiórki pieniędzy... - mówi Bartek Stanny. - My jednak chcemy dalej robić to, co potrafimy najlepiej i dawać ludziom przyjemność z jedzenia pysznych bajgli. Robimy to z uśmiechem i determinacją, świadomi, że najgorsze jeszcze przed nami, ale też tego, że to musi minąć!

CZYTAJ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto