Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Warszawie. Apel prezydenta Trzaskowskiego: "Musimy przestawić się na życie w nadzwyczajnym trybie"

Redakcja
ŁUKASZ GDAK/POLSKA PRESS
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemiologicznego napisał apel do mieszkańców stolicy. - Przez kilka kolejnych tygodni musimy przestawić się na życie w nadzwyczajnym trybie - tłumaczy. Prosi też, aby - jeśli to możliwe - pracować zdalnie. A przede wszystkim unikać dużych skupisk ludzkich.

Apel prezydenta Trzaskowskiego: "Podejdźmy do tego poważnie"

- To nie czas na panikę, tylko na racjonalne zachowanie - pisze w apelu do mieszkańców prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. W chwili, gdy na terenie kraju wprowadzono stan zagrożenia epidemiologicznego, napisał w jaki sposób osoby przebywające w stolicy powinny się zachowywać. Tak by ograniczyć liczbę zarażeń koronawirusem do minimum.

Poniżej publikujemy w całości apel Rafała Trzaskowskiego.

***

Wciąż mamy szansę ograniczyć liczbę zarażeń koronawirusem. Można to zrobić przede wszystkim poprzez ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Właśnie teraz, kiedy liczba zachorowań szybko przyrasta. Kluczowe są najbliższe dni i tygodnie. Konieczne do tego jest jednak spełnienie kilku absolutnie kluczowych warunków.
Przez kilka kolejnych tygodni musimy przestawić się na życie w nadzwyczajnym trybie. Musimy zastosować sposoby, które pokazały swoją skuteczność w innych krajach. Potraktować je serio. Tak serio, jak serio powinniśmy traktować nasze własne zdrowie i bezpieczeństwo.
Czytaj też: Raport na temat koronawirusu w Warszawie i na Mazowszu. Najnowsze informacje
Po pierwsze, musimy ograniczyć kontakty z innymi do niezbędnego minimum. Zamykamy szkoły, przedszkola, instytucje kultury i ośrodki sportowe w jednym celu: żeby utrudnić wirusowi przemieszczanie się. Żeby ograniczyć liczbę miejsc, gdzie ludzie stykają się ze sobą. Jeżeli spłaszczymy krzywą przyrostu wirusa – już odniesiemy wielki sukces. Powtórzę: zamykamy szkoły czy instytucje kultury po to, aby ograniczyć nasze spotkania, a nie przenieść je w inne miejsce. To nie czas wakacji – wzmożonych wizyt, imprez czy dużych spotkań rodzinnych. Właśnie teraz powinniśmy takie spotkania ograniczać. Dzisiaj, a nie jutro. Kolejne tygodnie są kluczowe.

Podejdźmy do tego poważnie. Dzieci powinny być domu, ewentualnie na spacerze. Muszą się spotkać z koleżanką – dobrze. Ale robienie spotkania na kilkanaście osób nie jest najlepszym pomysłem. Przede wszystkim jednak nie pozwalajmy, żeby nasze dzieci czas bez szkoły spędzały w galeriach handlowych albo w zatłoczonych kawiarniach czy barach szybkiej obsługi.
Ponownie apeluję o wsparcie dla seniorów – grupy najbardziej narażonej na negatywne skutki choroby. Zróbcie za nich zakupy, wykupcie dla nich leki. Zadbajmy wszyscy, aby mogli mieć poczucie, że wszystkie ich podstawowe potrzeby są zabezpieczone bez narażania ich samych na wyjścia z domu i kontakt z wirusem. Tak właśnie wspieramy obecnie naszych Powstańców. Choć dedykowany im Dom Wsparcia na ul. Nowolipie został ze względów bezpieczeństwa czasowo zamknięty, to jego pracownicy i wolontariusze wciąż służą im pomocą – rozwożą obiady, kanapki na kolację, robią zakupy, pytają się o stan zdrowia i mierzą im temperaturę termometrami bezdotykowymi. Bardzo dziękuję koordynującemu to wsparcie Stowarzyszeniu Monopol Warszawski. Przygotowujemy też specjalny system wsparcia dla osób starszych i potrzebujących – już jutro rusza kampania #PomocSąsiedzka.

Czytaj też:Pustki w sklepach, ale handlowcy uspokajają: "Produkty wkrótce wrócą na półki"

Jeżeli możemy ograniczyć liczbę wyjść na zewnątrz – zróbmy to! Unikajmy zatłoczonych miejsc. Nie wybierajmy się masowo do sklepów wykupować w panice zapasów. Idziesz do sklepu – zrób sobie listę zakupów, żeby nie kręcić się wśród półek zbyt długo. Zrezygnujmy z siłowni (poćwiczmy w domu – brzuszki i pompki czynią cuda), zrezygnujmy z piątkowego spotkania ze znajomymi w restauracji. Zrezygnujmy ze wspólnego meczu piłki w sobotę. Lepszy jednak będzie rower, albo szybki marszobieg w parku czy w lesie. Pamiętajmy, że mszy można wysłuchać w radiu, a pomodlić się w domu.
Jeżeli to możliwe i pracodawca zgadza się – pracujmy z domu. Także w miejscach pracy ograniczmy liczbę interakcji. W Urzędzie Miasto Stołeczne Warszawa stosujemy się do tej zasady – odwołaliśmy wszystkie spotkania zewnętrzne, które nie są absolutnie konieczne. Podobnie spotkania wewnętrzne. A jeśli jakieś spotkanie już naprawdę musi się odbyć – ograniczamy liczbę jego uczestników do absolutnego minimum. Czasem można usiąść po drugiej stronie stołu. Pozostałym informację można przekazać przez telefon.
Przestrzegajmy kilku zdroworozsądkowych zasad. Często myjmy ręce mydłem. Korzystajmy z dozowników płynu dezynfekującego. Zasłaniajmy twarz łokciem albo chusteczką, gdy kichamy. Starajmy się zachować dystans fizyczny. Nie witajmy się czule. Wzmacniajmy odporność.
Efektów nie zobaczymy od razu, ale dopiero za kilka tygodni. Ale musimy, mamy obowiązek, poświęcić naszą wygodę i nasze przyzwyczajenia. Dziś i w kolejnych dniach wszyscy zdajemy egzamin z odpowiedzialności. Wierzę, że potrafimy stanąć na wysokości zadania. To nie czas na panikę, tylko na racjonalne zachowanie.

Zobaczcie też:

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto