Koronawirus w Warszawie? Dwie osoby odizolowane. Jedna wróciła niedawno z Chin

Pacjenci zgłosili się do ośrodka zdrowia w Markach we wtorek po godz. 13. Poinformowali, że źle się czują. Jeden z nich niedawno wrócił z Chin, a drugi towarzyszył mu podczas wizyty w przychodni. Jako pierwszy o sprawie poinformował serwis polsatnews.pl.

Informacje o podejrzeniu koronawirusa u pacjentów potwierdził Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Do przychodni w Markach wezwano specjalnie przygotowaną karetkę. Osoby, które zajmowały się transportem były ubrane w higeniczne kaftany zabezpieczające przed zarażeniem i potencjalnym rozprzestrzenianiem choroby.

ZOBACZ: Kolejki coraz dłuższe, lekarzy coraz mniej. Warszawskie szpitale biją na alarm. Czy niedługo nie będziemy mieli się gdzie leczyć?

W środę mają pojawić się dalsze komunikaty w tej sprawie. Niekluczone, że jest to zwykła grypa, jednak z uwagi na objawy oraz niedawną wizytę w Chinach, zostały wdrożone specjalne procedury bezpieczeństwa. Oświadczenie w tej sprawie wydały m.in. władze miasta Marki.

Dziś (11 lutego) do przychodni Eskulap zgłosiły się dwie osoby, które niedawno przebywały w krajach azjatyckich i zasygnalizowały, że źle się czują - czytamy w komunikacie od władz miasta.

- W takiej sytuacji zostały już wdrożone przewidziane procedury bezpieczeństwa. Specjalistyczne służby medyczne zabrały obie osoby do szpitala na obserwację. Tam zostaną przeprowadzone badania. Miasto oraz przychodnia są w kontakcie z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną (Sanepidem), która jutro opublikuje komunikat w tej sprawie - czytamy dalej.

W Polsce pod obserwacją znajduje się 35 osób podejrzanych o obecność w organizmie nowego koronawirusa z Chin, a służby sanitarne monitorują stan ok. 480 pacjentów – podało w środę Ministerstwo Zdrowia. W naszym kraju dostępne jest już badanie na koronawirusa 2019-nCoV.

ZOBACZ: Koronawirus z Chin. Co już wiemy o tajemniczym wirusie? Objawy, leczenie, zaraźliwość

Na nową wersję patogenu, który wywołuje niewydolność oddechową, określaną też jako objawy ostrej infekcji oddechowej podobnej do zapalenia płuc, nie ma lekarstwa ani szczepionki. Metodą ochrony jest higiena dłoni, noszenie maski ochronnej, unikanie dużych skupisk ludzkich, dbałość o odporność organizmu, unikanie palenia czynnego i biernego, a także miejsc o zadymionych i zapylonych, ponieważ takie warunki sprzyjają infekcji wirusem.

Wirus 2019-nCoV przenosi się drogą kropelkową nawet w okresie trwającej 2-14 dni inkubacji, gdy nie występują symptomy infekcji. Zarażenie może też przebiegać bezobjawowo. W piątek 31.01.2020 testy na 2019-nCoV dotarły do Polski. Badanie w kierunku obecności koronawirusa można wykonać w Warszawie przy ul. Chocimskiej 24, w NIZP-PZH (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny), tel. (022) 54-21-200 w godz. 8.00-15.35 od poniedziałku do piątku.

Jak podał Minister Zdrowia, badanie genetyczne trwa ok. doby, a w przypadku potwierdzenia obecności koronawirusa 2019-nCoV test jest powtarzany i ew. próbka wysyłana jest do laboratorium zagranicznego.

AKTUALIZACJA: Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wołominie poinformował w środę (12 lutego) o uzyskaniu informacji ze Szpitala Zakaźnego w Warszawie na temat wyników badań dwojga mieszkańców Marek.
Wyniki u hospitalizowanych podróżnych w kierunku koronawirusa 2019-nCoV okazały się negatywne.