Koronawirus w Warszawie. Rządowe obostrzenia w komunikacji miejskiej
We wtorek 24 marca odbyła się konferencja z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Przedstawiciele polskiego rządu przekazali informacje o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń na czas epidemii. Zgodnie z nowymi wytycznymi, od jutra w pojazdach komunikacji miejskiej będzie mogło przebywać jednocześnie tylu pasażerów, ilu w sumie zajęłoby połowę miejsc siedzących w danym pojeździe.
Ilu pasażerów może wsiąść do jednego autobusu w Warszawie?
- W 18-metrowym autobusie przegubowym (w zależności od typu) znajdziemy około 40-45 miejsc siedzących. Oznacza to, że od 25 marca na pokładzie jednego autobusu może przebywać max. 20-22 pasażerów.
- Podobnie wygląda to w przypadku tramwajów. W najpopularniejszych, niskopodłogowych wagonach PESA Swing znajdziemy 40 miejsc siedzących, czyli od 25 marca jednym tramwajem będzie mogło podróżować max. 20 pasażerów.
- Jeśli chodzi o pociągi metra - w składzie złożonego z najstarszego typu wagonów jest 256 miejsc siedzących. Jednym takim pociągiem będzie mogło więc podróżować max. 128 pasażerów. Ta liczba będzie zbliżona we wszystkich typach pociągów.
Jak przestrzegać tych przepisów?
Nie da się ukryć, że nowe przepisy to ogromne wyzwanie dla wszystkich organizatorów komunikacji publicznej w dużych miastach. Spółki transportowe muszą prędko wypracować plan, który pozwoli na bezpieczny przewóz pasażerów w świetle nowych przepisów. Tylko... jak w rzeczywistości ich przestrzegać?
Czy Zarząd Transportu Miejskiego wytyczy specjalnych pracowników do liczenia pasażerów w każdym pojeździe? A może egzamin zda model angielski, gdzie w wielu autobusach otwierają się wyłącznie pierwsze drzwi (przy kabinie kierowcy), aby szofer mógł kontrolować liczbę podróżujących?
Z tego co się wstępnie dowiedzieliśmy, miasto nie zamierza wyznaczać osób, które będą liczyć podróżnych wsiadających do komunikacji. Ratusz liczy na zdroworozsądkowe podejście samych mieszkańców. Warszawa wychodzi z założenia, że wyznaczanie osób do liczenia pasażerów przy 1100 autobusach oraz 260 tramwajach kursujących jednocześnie po mieście, byłoby trudne do zrealizowania. Może się okazać, że przepisy do takiego rozwiązania ostatecznie Warszawę zmuszą.
Jak dotąd stołeczny ZTM ani przedstawiciele ratusza oficjalnie nie ustosunkowali się do nowych przepisów. Telefony referatu prasowego miasta milczą. Naprawdę trudno wyobrazić sobie, jak w obliczu tego ograniczenia będzie funkcjonować Warszawski Transport Publiczny. Najprawdopodobniej przekonamy się o tym dopiero po testach na żywym organizmie, czyli w tym przypadku pasażerach. Jedno jest pewne - droga do pracy w środę 25 marca nie będzie łatwa.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?